Epifaniczny tom 3 – rozdział 4 – str. 203

Eliasz i Jehoram

oraz w Stanach Zjednoczonych jako całości, są dostosowane indywidualnie do wszystkich narodów, a zbiorowo – do Ligi Narodów. Były to bardzo poważne i kosztowne błędy, nie tylko sprzeczne z rozumem i faktami, lecz także z Pismem Świętym. Bóg, który dla każdego narodu postanowił (Rzym. 13:1-7) taki rodzaj rządu, jaki jest najlepiej dostosowany do jego standardów politycznych, rozwoju i stanu, mądrze postanowił, by nie wszystkie narody – indywidualnie czy zbiorowo – posiadały tak wysoce rozwiniętą formę rządu, jaką posiada Ameryka w swych poszczególnych Stanach i jako całość, tj. jako Stany Zjednoczone, ponieważ dla zacofanych narodów takie demokratyczne instytucje byłyby zgubne. Dlatego postanowił, by niektóre narody z powodu swego krańcowego zacofania w standardach politycznych, rozwoju i stanie posiadały monarchię absolutną jako swą formę rządu, jaką miały Rosja, Turcja itd.; by niektóre narody z powodu nie tak wielkiego zacofania pod tymi względami posiadały monarchię ograniczoną, jaką miały Niemcy, Austria itp.; by inne narody, dość postępowe w swych standardach politycznych, rozwoju i stanie, miały na wpół demokratyczny rząd, jaki mają Brytania, Japonia itd.; by narody bardziej postępowe pod tymi względami posiadały niemal czystą demokrację, jaką posiadają Francja, Szwajcaria itp.; oraz by narody najbardziej postępowe pod tymi względami cieszyły się czystą demokracją, jaką posiada Ameryka. Z punktu widzenia Boskiego „rozporządzenia” – zarządzenia – w tej sprawie jest zatem właściwe, by – jeśli zawiedzie perswazja moralna – naród, który z powodu obecnie znacznie bardziej rozwiniętego stanu przerósł formę rządu, niegdyś dobrze do niego dostosowaną, wszczął rewolucję przeciwko tej formie rządów, którą przerósł. Tak więc nasi praojcowie nie tylko przed człowiekiem, lecz także przed Bogiem mieli prawo wszcząć rewolucję przeciwko Brytanii i ustanowić tutaj rząd ludu, dla ludu i przez lud.

      (11) Zarówno z Boskiego, jak i ludzkiego punktu widzenia prawdziwą jest zasada, że rządy czerpią swe władze

poprzednia stronanastępna strona