Epifaniczny tom 4 – rozdział 3 – str. 227
Kozioł Azazela
jak broszury na temat Piekła i Spirytyzmu i napisany czcionką takiej samej wielkości, jakiej użyto w tej książce, byłby broszurą grubości około 140 stron. Napisany w formie pytań rozpoczynających się od słów „Czy wiesz”, w trzech artykułach podaje ogólny obraz papieskiego antychrysta, a w kolejnym rozdziale, pod 14 nagłówkami, przedstawia ogólny obraz funkcjonującego politycznego porozumienia amerykańskiej hierarchii z państwem. Rozprowadzono ich 100 000 egzemplarzy. Odnośną literaturą używaną przez ochotników jest List Eliasza, który przytoczyliśmy w E 3, roz. IV, oraz Strofowanie Janowe, które zamieściliśmy w roz. VII. Każdy z nich został rozprowadzony niemal w liczbie 2 000 000, i to głównie od domu do domu w postaci Dodatków do Zwiastuna. Niektóre z nich były rozprowadzane przy drzwiach kościołów protestanckich, a wiele oczywiście metodą z ręki do ręki oraz przez „hurtowe” wykorzystywanie poczty wiejskiej. Począwszy od 15 listopada 1922 wydawany jest Zwiastun Epifanii, którego każdy numer zawiera artykuł pod nagłówkiem Znaki Czasów, napisany w formie pytań „Czy wiesz?”. Artykuły te demaskują ogólnoświatowe polityczne wtrącanie się papiestwa oraz skutki tego wtrącania się dla papiestwa, szczególnie w Ameryce. Trwa więc wieloletni i zakrojony na szeroką skalę protest przeciwko symbolicznemu cudzołóstwu Rzymu. Reakcja Rzymu na ten protest jest w charakterystyczny sposób rzymskokatolicka, co między innymi obejmuje potępianie, aresztowania, więzienie, procesy przed sędziami i sądami, grzywny, przemoc tłumu, grożenie autorowi nawet śmiercią oraz podłożeniem bomby pod dom biblijny, zastraszanie przez policję, nieprzyzwoite, złowrogie i anonimowe listy i telefony, szpiegowanie, doprowadzenie do odebrania Listowi Eliasza oraz Strofowaniu przez Jana przywileju zwykłych przesyłek oraz grożenie tym samym w stosunku do bieżących numerów Zwiastuna Epifanii itp. Pomimo tego protest ten jest wciąż kontynuowany. Udział władzy świeckiej w powyższych formach ograniczania uznajemy jako antytyp uwięzienia Jana.