Epifaniczny tom 9 – rozdział 8 – str. 529
Pierwsze ukazanie się Dawida – typ i antytyp
uznał brata Russella za niezwykle miłego młodego człowieka. Niewątpliwie zauważył też, że brat Russell nie posiadał wiedzy zdobytej w szkołach, lecz miał niezwykłe zrozumienie Pisma Świętego i moc przeprowadzania logicznych wywodów na jego temat. Dlatego było rzeczą niemal naturalną, iż pomyślał on o tym młodym człowieku, będącym w wieku 23-25 lat jako o kimś niezwykle wartościowym. Okazał też swoje uznanie dla brata Russella, czyniąc go najbardziej zaufanym i wpływowym pomocnikiem w sprawach spornych (był u niego za wyrostka broń noszącego) spośród wielu, jakich dr Seiss miał podczas swoich polemik z postmillenarystami i antymillenarystami, gdyż uznał, że poglądy brata Russella na temat powrotu Pana w zupełności dawały odpowiedź na każdy argument, jaki oponenci dr. Seissa wysuwali przeciw jego poglądom na temat drugiego adwentu, Tysiąclecia i Dnia Sądu. Z tego powodu chętnie uczynił go swoim głównym pomocnikiem (broń noszącym) w takich sporach.
(23) Kiedy brat Russell opowiedział nam historię swoich kontaktów z dr. Seissem, powiedział o sprawie, która nas zdziwiła. Mianowicie w jednej ze swych publikacji dr Seiss stwierdził, że nasz Pan podczas swojego drugiego adwentu będzie niewidzialny i że wyjaśniając swój własny pogląd, brat Russel przypomniał dr. Seissowi o tym oświadczeniu, a dr Seiss, ku zdziwieniu brata Russella, nie pamiętał, żeby kiedykolwiek myślał o tym w ten sposób. On wyznawał popularny pogląd nominalnego kościoła na temat powstania z martwych naszego Pana w ciele i oczywiście nie tłumaczył tego, że nasz Pan jest niewidzialny podczas drugiego adwentu tym, że istoty duchowe są niewidzialne, jak to czynił nasz Pastor. Dlatego jego odniesienie do tematu niewidzialnego powrotu naszego Pana musiało być jedynie przelotnym komentarzem do takich wersetów, jak Mat. 24:37-39 i Łuk. 17:26-30, nieopartym na solidnej podstawie, jak to było w przypadku poglądu brata Russella. Komentując wspomniany brak pamięci u dr. Seissa, brat Russell wyraził zdziwienie, że mając wcześniej taki pogląd, mógł o nim zapomnieć. Jednak dr Seiss był zarówno pilnym słuchaczem