Epifaniczny tom 2 – wstęp i przedmowa – str. IV

Wstęp i przedmowa

Dzięki temu osiągają oni taki stan ducha, który uszlachetnia, wzbogaca i podnosi. W ten sposób Bóg coraz bardziej staje się dla nich kimś realnym, celem ich dążeń.

      Nasz temat jest szeroki. Między innymi obejmuje on obszar nauk przyrodniczych: mamy tutaj astronomię; daje o sobie znać fizyka; u jego podstaw leży chemia; mineralogia od dawna jest jego elementem; jego częścią jest meteorologia; znamionuje go botanika; ważne miejsce zajmuje w nim geologia; należy do niego zoologia ze wszystkimi swymi działami; w odniesieniu do ziemi koronuje go antropologia i socjologia; swój udział w stworzeniu ma nawet matematyka z jej różnymi podziałami. Wznosi się on ponad sferę tego, co materialne i wprowadza nas w domenę świata duchowego z jego różnymi rzędami istot duchowych. Prowadzi on nas w końcu do nauki teologii w jej wąskim znaczeniu dotyczącym poznania Boga, szczególnie w Jego atrybutach mądrości, mocy, sprawiedliwości i miłości, ujawniających się w dziele twórczym.
Przy tak szerokim temacie nie możemy oczywiście oczekiwać detali o jego licznych rozgałęzieniach; naszym celem nie jest bowiem napisanie naukowej rozprawy na temat drobnych szczegółów nauki obecnych w stworzeniu. Zadowolimy się raczej podaniem ogólnych uwag o jego szczegółach, zawartych przede wszystkim w 1Moj.1:1-31; 2:7,21-24, dodatkowo wprowadzając do naszego omówienia inne stosowne teksty. Naszym celem jest rozjaśnienie opisu Mojżesza na temat stworzenia i wykazanie jego harmonii ze sprawdzonymi dokonaniami nauki. Głównym motywem tego wysiłku i naszym stałym celem jest ukazanie umysłowi i sercu czytelnika wielkości i potęgi naszego łaskawego Stwórcy. Jeśli cel ten zostanie osiągnięty jako owoc tej pracy, będzie to największą radością autora.

Paul S. L. Johnson

Philadelphia, U. S. A.
1 grudnia 1937

poprzednia stronanastępna strona