Epifaniczny tom 2 – rozdział 2 – str. 124
Świat Ducha
podsuwania fałszywej wiedzy, tak że przez błąd może oszukać ludzi, by udali się za jego wolą. Wykorzystuje także osłabione władze myślenia człowieka, by wcisnąć mu jako prawdę własne sofizmaty mające pozory słuszności, szczególnie odciągające go od prawdy. Wykorzystuje zdeprawowane gusty i pożądliwości człowieka jako motywy pobudzania do zła. Szczególnie przemawia do wojowniczych i destrukcyjnych skłonności człowieka, pobudzając go przeciwko bliźniemu. Duch stronniczości to kolejny motyw, którego bardzo często używa do wprowadzania wśród ludzi swej woli. Pozwala mu to na nakłanianie ludzi do walki wokół krańcowo odmiennych błędów, tak aby zapomniano leżącą między nimi prawdę.
Każdemu proponuje inne danie, w zależności od przypuszczalnego oddziaływania na jego apetyt. Oddziałuje na przesąd jednego, a na niewiarę innego. Tutaj przemawia do nadmiernego optymisty, tam do zniechęconego i zrozpaczonego. W tym miejscu do niezdecydowania jednego, gdzie indziej do zbyt dużej nieustępliwości innego. Niewytrwałym stawia przeszkody, by ich zatrzymać; zbyt wytrwałym daje zadania wymagające długiego trwania w złem. Bezbożnym udziela mnóstwo sposobności do okazywania wrogości wobec Boga; tym bardzo pobożnym proponuje kierunki w celu podkopania ich pobożności. Tym, którym brakuje równej miłości do bliźniego, udziela wszelkiego rodzaju doświadczeń, które zatwardzają ich w ich nieżyczliwości; tym życzliwym daje doświadczenia strat, niewdzięczności i niesprawiedliwości ze strony bliźnich, by zniszczyć ich miłość do bliźniego. Niemiłosiernym podsuwa sugestie i doświadczenia, które skłaniają do samolubstwa; u miłujących, przeciwnościami próbuje zadusić miłosierdzie w ich sercu. Pysznego prowadzi tak, by był jeszcze bardziej arogancki, a pokornego próbuje całkowicie zgnieść; pozostałych usiłuje nagiąć w pokorze do jednej z dwóch wspomnianych krańcowości.