Epifaniczny tom 2 – rozdział 2 – str. 125

Świat Ducha

Sprawia, że dla niektórych atrakcyjna jest próżność i ostentacja, a wrażliwość niszczy innych. Jednych psuje miłością do luksusów i wygód, innych przez wpędzanie w krańcowy ascetyzm i niepokój. Miłujących życie prowadzi do samozachowania, a pogardzających życiem do samobójstwa. Zależnie od swych planów bawi się on także ludzkim gniewem i nieskwapliwością, chciwością i szczodrobliwością, hipokryzją i szczerością, nienawiścią i wyrozumiałością, umiarem i jego brakiem, ignorancją i wiedzą, błędem i prawdą, patriotyzmem i jego brakiem, miłością i niechęcią do domu, przyjaźnią i wrogością, miłością i obojętnością rodzinną oraz miłością do płci przeciwnej i obojętnością na płeć przeciwną. W ten sposób ze sprytem, różnie dostosowanym do odmiennych cech jednostek i grup, które go interesują, stara się, by wszyscy wpadli w różne sidła, jakie na nich zastawia. I niestety, ogromna większość zostaje przez niego usidlona! Tylko wierni unikają jego pułapek i sideł. Jego spryt w tym względzie pokazany jest w następujących tekstach: Łuk.22:31; Dz.13:10; 1 Kor.7:5; 2 Kor.2:11; 11:3,14,15; Efez.2:2; 6:11,12,16; 1 Tes.3:5; 1 Tym.3:6,7; 1 Piotra 5:8,9; 1 Jana 5:18.

      Biblia zapewnia nas, że gdy w czasie końca moc szatana będzie słabła, będzie on się uciekał do jeszcze większych oszustw (Mar.3:26; Mat.12:26; 2 Tes.2:9). Od 1799 roku, początku czasu końca, Pan wylewa na królestwo ciemności coraz większą ilość światła, która w rezultacie zmusza szatana do wymyślania takiego mnóstwa oszustw, jakiego historia nigdy wcześniej nie znała nawet w przybliżonej formie. Oszustwa te rozpoczęły się w sferze religijnej w 1835 roku od pism takich sceptyków, jak Baur, Strauss i Vatke. Od tamtego czasu istnieje istny potop błędu i błędnych ruchów, nie mający precedensu w ludzkiej historii. Należą do nich tysiące „-ofii”, schizm, szkół, tendencji, partii, ruchów, kultów, frakcji itp., w które obfitują nasze czasy w państwie, kościele,

poprzednia stronanastępna strona