Epifaniczny tom 2 – rozdział 2 – str. 135

Świat Ducha

między tymi dwoma układami sił zapewniły im wystarczająco dużo podejrzliwości, ducha rywalizacji, zazdrości i pretensji, by uczynić je zgoła wrogimi i przeciwnymi sobie. Ponadto, szatan dopilnował, by nie brakowało coraz częstszych okazji zwiększania tarcia między nimi. W końcu stosunki między tymi dwoma rywalizującymi blokami osiągnęły wrogie napięcie. Siedzieli jakby na olbrzymiej beczce prochu, która jedynie czekała na zapalenie zapałką, by wybuchnąć z niszczącą siłą. Zdradzieckie morderstwo arcyksięcia Austro–Węgier i pochopna decyzja niemieckiego Kaisera stworzyły warunki, jakie doprowadziły do największego wybuchu w ówczesnej historii ludzkości – wojny światowej z lat 1914–1918. Radykałowie i konserwatyści z każdego kraju skupili się razem w celu obrony ziemi ojczystej oraz instytucji przed grożącym zniszczeniem, ukazywanym obywatelom poszczególnych krajów jako celu ich przeciwników. Niewątpliwie grzechy i szaleństwo mężów stanu odegrały pewną rolę w doprowadzeniu do tej eksplozji, lecz za nimi stał szatan, wróg Boga i człowieka, który używał ich jako licznych pionków w swej grze panowania nad narodami. Co obchodziło szatana marnowanie olbrzymiej ludzkiej pracy i bogactw oraz wylewanie rzek krwi i łez, jeśli przez ich użycie mógł zachować swe królestwo! Dla niego nie znaczyło to nic, jeśli tylko nadal mógł kontynuować swe panowanie. By więc podtrzymać swe własne królestwo, szatan wykorzystał grzech i głupotę człowieka, nawet za cenę wciągnięcia świata w wojnę światową (która jest największym nieszczęściem w całej historii), by powstrzymać radykałów przed zamierzonym obaleniem jego porządku rzeczy. Gdyby nie popełnił żadnego innego zła, już samo to uczyniłoby go największym zbrodniarzem w historii.

      Jednak ktoś może zapytać: Skąd wiemy, że szatan planował i spowodował wojnę światową w celu zachowania własnej władzy i obranego przez siebie porządku rzeczy?

poprzednia stronanastępna strona