Epifaniczny tom 2 – rozdział 5 – str. 316

Chaos

chemicznych oraz licznych gazów i kwasów. Powstawały z nich naturalnie pierścienie. Ciepło oraz inne siły rozgrzanej masy były powodem tego wydzielania. Niekiedy siła odrzucenia wywoływała potężne eksplozje, które czasami nabierały ogromnych wulkanicznych rozmiarów. Każdy, kto stał w pobliżu czynnego wulkanu, takiego jak Wezuwiusz, Etna itp., potrafi zrozumieć, w jaki sposób warunki takie z konieczności były obecne w roztopionej masie. Łączenie się różnych składników sadzy węglowej tworzyło diamenty i kryształy, a łączenie się takiej sadzy z innymi pierwiastkami rodziło drogocenne kamienie. Łącząc się w różny sposób, składniki chemiczne wytwarzały pył złota, srebra, miedzi, ołowiu, cynku i żelaza oraz większe ich egzemplarze. Wiele z materiałów odrzucanych z roztopionej masy składało się z różnych rodzajów szlamu, piasku, błota, cieczy glinopodobnych itp. Niektóre z tych związków występowały w samej roztopionej masie; niektóre z nich powstały po opuszczeniu przez gazy i kwasy kipiącego kotła, jakim wówczas była Ziemia. Wiemy, że woda powstaje przez połączenie tlenu i wodoru w pewnych proporcjach wagowych i objętościowych. Gdy gazy te opuściły kipiący kocioł, doszło do takiego ich połączenia, ponieważ woda nie mogła istnieć w takiej temperaturze, jaka panowała w rozgrzanej masie. Także inne gazy wchodziły w reakcje chemiczne, tworząc inne formy materii, a ta sama zasada łączenia się kwasów doprowadziła do powstania jeszcze innych form materii.

      Substancje te opuściły roztopiona masę w bardzo rozrzedzonej postaci. Jest to oczywiste, ponieważ efektem tak wysokiej temperatury musiało być rozbicie i rozrzedzenie mniej lub bardziej stałych ciał, z których w głównej mierze składała się ta rozgrzana masa. Jest to także widoczne z faktu, iż opuściły ją one głównie jako sadza, pyły mineralne, gazy i kwasy. Tak więc pod wpływem ciepła i innych wypierających sił

poprzednia stronanastępna strona