Epifaniczny tom 2 – rozdział 6 – str. 357

Pierwszy dzień twórczy – światło

      Logiczne było, że z sześciu okresów przeznaczonych na twórcze porządkowanie rzeczy związanych z Ziemią pierwszy był poświęcony zapewnieniu jej światła. Z powodu natury warunków panujących na Ziemi, pojawienie się światła musiało poprzedzać dzieło drugiego dnia, stworzenia przestrzeni, rozpostarcia (rakia, co niektóre przekłady błędnie tłumaczą jako sklepienie, firmament; pogląd taki został przyswojony z mitologii greckiej mówiącej o stałej pokrywie wokół Ziemi nad atmosferą). Taka przestrzeń nie mogła bowiem istnieć, gdy na Ziemi i ponad nią znajdował się pierwszy pierścień, ani wtedy, gdy pod drugim pierścieniem istniały gęste obłoki sięgające powierzchni planety. Zanim wody mogły cofnąć się i utworzyć suchy ląd i morze, co było dziełem trzeciego dnia, konieczne było, by wystarczająco dużo wody spadło na Ziemię, by uczynić wgłębienia w miejscach, gdzie jej skorupa była bardziej miękka i cienka niż gdzie indziej, co w rezultacie prowadziło do podnoszenia się innych miejsc ponad powierzchnią wody. W ten sposób zagłębienia te zgromadziły wodę, a fragmenty podniesione stały się kontynentami, podczas gdy wcześniej cała Ziemia była bezbrzeżnym oceanem. By zapewnić wystarczającą ilość wody do spowodowania tego, na Ziemię musiała opaść woda z pierwszych trzech pierścieni. Ta uwaga w połączeniu z poprzednią dowodzi, że tworzenie światła było dziełem okresu poprzedzającego uczynienie wokół Ziemi atmosfery i rozdzielenie lądu i wody. Oczywiste jest, że zanim mogła wystąpić roślinność itp. z trzeciego i następnych okresów twórczych, na Ziemię musiało świecić światło. Ta sama uwaga dotyczy światła jako niezbędnego wprowadzenia do dzieła piątego i szóstego dnia, stworzenia ryb, ptactwa, owadów, zwierząt i człowieka. Wszyscy naukowcy zgadzają się, że chronologiczny układ porządkowania Ziemi w sześciu dniach twórczych podany przez Mojżesza jest jedynym logicznym i naukowym porządkiem dokonania tego i że światło

poprzednia stronanastępna strona