Epifaniczny tom 2 – rozdział 8 – str. 377
TRZECI DZIEŃ TWÓRCZY
– SUCHY LĄD, MORZE, ROŚLINNOŚĆ
1 Moj. 1:9-13
PUNKT WYJŚCIA I PUNKT DOCELOWY – CO POPRZEDZIŁO PIERWSZE DZIEŁO TEGO DNIA – ZASTOSOWANY PROCES TWÓRCZY – SKUTKI WULKANÓW I TRZĘSIEŃ ZIEMI – CIŚNIENIE NA WSCHÓD I ZACHÓD, NIE Z PÓŁNOCY I POŁUDNIA – POSTĘP TEGO PROCESU W POZOSTAŁYCH EPOKACH – TO BYŁO DOBRE – TRZY POETYCKIE OPISY PRZYTOCZONE Z BIBLII – PORZĄDEK, RODZAJE I STAŁOŚĆ ROŚLINNOŚCI – TRAWA – ROŚLINY – DRZEWA – KILKA SZCZEGÓŁÓW O ROŚLINNOŚCI.
Następnym elementem naszych badań nad Boskimi dziełami stworzenia jest zgromadzenie wód naszego globu w morza i wynikające z tego pojawienie się suchego lądu. Jest to krótko opisane w 1Moj. 1:9,10, prostymi słowami o wzniosłym znaczeniu. Z łatwością można to zauważyć, gdy zrozumie się, że z pomocą tych kilku prostych słów Bóg opisał gigantyczne dzieło zgromadzenia bezbrzeżnego oceanu, jaki pokrywał nasz glob, w morza Ziemi, przy czym zanurzone części jego dna ukazały się jako kontynenty itp. To wielkie dzieło zajęło tylko część trzeciej epoki twórczej, a pozostała jej część została wypełniona stwarzaniem ziemskiej trawy, roślin, krzewów i drzew tamtych czasów. Aby lepiej wyobrazić sobie to dzieło, trzeba pamiętać o jego punkcie wyjścia i punkcie docelowym. Punktem wyjścia był bezbrzeżny ocean okrywający pierwotną skorupę Ziemi, na której powierzchni złożone zostały dwie warstwy w wyniku opadnięcia dwóch z siedmiu pierścieni. Warstwy te były w mniej lub bardziej miękkim stanie, tak jak i sama Ziemia, znajdująca się pod pierwotną skorupą. Taki był punkt wyjścia dla pierwszej części dzieła trzeciej epoki twórczej. Jej punktem docelowym