Epifaniczny tom 9 – rozdział 5 – str. 324

In Memoriam

stwierdził, że jest to albo magnat handlowy, albo przewodniczący seminarium teologicznego! Jego zdolności zarządzania sprawiły, że już jako nastolatek stał się właścicielem i dyrektorem dużego przedsiębiorstwa, które w niedługim czasie powiększyło się do czterech domów handlowych w różnych miastach. Jako biznesmen zdobył doświadczenie, które uzdolniło go do jego przyszłej pracy. Jego zdolności w dziedzinie zarządzania były takie, że pozwoliły mu zrozumieć zarówno szczegóły, jak i ogólne zarysy jego licznych przedsięwzięć. Miał znaczny udział w szeregu projektów spoza jego wielkiej pracy religijnej, dla której chętnie poświęcał zyski ze świeckich interesów. Poza czysto świeckimi interesami handlowymi, także jego religijny zakres działania wymagał wysokich i różnorodnych zdolności w dziedzinie zarządzania. On nie tylko napisał ogromną ilość literatury dla Ruchu, ale także kierował jej wydawaniem i dystrybucją. Tak więc nadzorował publikację i dystrybucję swoich książek, broszur, ulotek, kazań, wykładów, scenariuszy, lekcji szkoły niedzielnej, czasopism, nagrań swoich wykładów i artykułów do czasopism, w czym oczywiście był wspomagany przez zespół zdolnych współpracowników. Zorganizował i zarządzał siedmioma oddziałami biur w różnych krajach. Nadzorował korespondencyjną Szkołą Biblijną. Co najmniej dwie godziny dziennie przeznaczał na kierowanie Szkołą Teologiczną w domu Betel. Przez dwadzieścia dwa lata sprawował kontrolę nad biurem wykładów, którego personel składał się przez wiele lat z ponad 300 wykładowców. Przez trzydzieści lat kierował pracą rozpowszechniania prawdy, w której czasami brało udział 1000 kolporterów. Przez dwadzieścia pięć lat prowadził ruch rozpowszechniania traktatów, w którym czasami uczestniczyło prawie 10 tys. osób. Przez trzy lata kierował przygotowaniem, a przez dwa i pół roku kierował wyświetlaniem Fotodramy Stworzenia, którą obejrzało 15 mln ludzi w setkach miast i w wielu krajach. Był duchowym przewodnikiem dla przeszło 1500 kościołów. W głównej kwaterze w jego codziennej pracy przewodził swoim współpracownikom jako głowa rodziny, składającej się przez wiele lat przeciętnie ze 175 członków, którzy żyli razem jak jedna rodzina.

poprzednia stronanastępna strona