Epifaniczny tom 9 – rozdział 5 – str. 336
In Memoriam
i pełnej błędów literatury. Porzucili oni pracę pasterską, angelophone (nagrania wykładów – przyp. tłum.), Fotodramę i pracę ochotników oraz przestali całkowicie kolportować jego książki. W tym, co robi Towarzystwo nie widać już ani działalności Pastora, ani jego metod. Wypaczyli jego nauki w ważnych zarysach doktrynalnych, chronologicznych i proroczych. Pod inną nazwą wprowadzili szkoły niedzielne do swoich zborów, wypaczając w ten sposób organizację i misję Kościoła. Ponieważ reprezentują oni największą grupę tych, którzy utrzymują, że są lojalni względem nauk i praktyk naszego Pastora i dlatego, że większość z pozostałych grup, również deklarujących lojalność tak jak oni, odstępuje od ważnych zarysów jego nauk i praktyk, więc pytanie dotyczące tej sprawy, którą rozważamy, ma, mówiąc po ludzku, uzasadnienie. W rzeczywistości jest tylko jedna grupa ludu prawdy, która trzyma się ściśle jego nauk i praktyk oraz ich biblijnych rozszerzeń – święci oświeceni Epifanią.
Gdybyśmy mieli odpowiedzieć na nasze pytanie, z punktu widzenia ludzkiego doświadczenia i prawdopodobieństwa, to musielibyśmy przyznać, że ogólna tendencja nauk jak i praktyk większości ludu w prawdzie wskazuje na porzucanie jego pracy i unieważnianie jego osiągnięć. Jesteśmy przekonani na podstawie Pisma Świętego, że faktycznie do tego nie dojdzie. Jednak niewątpliwie rozum ludzki w świetle ogromnych i różnych buntów, jakie miały miejsce wśród ludu prawdy podczas ostatnich 22 lat sugeruje nam, że dzieło naszego Pastora nie przetrwa. Gdyby siły, które działały z tak wyraźnym zewnętrznym sukcesem w buntowaniu się przeciw jego naukom i praktykom w tych ostatnich 22 latach, miały kontynuować tę działalność jeszcze przez kilkanaście lat, to mówiąc po ludzku, żadna siła ludzka nie mogłaby powstrzymać rzekomego ludu prawdy od wypaczenia jego nauk i praktyk do tego stopnia, że nie miałyby one więcej związku z dziełem Pastora niż Kościół rzymski ma z pracą Kościoła Apostolskiego.