Epifaniczny tom 9 – rozdział 5 – str. 351

In Memoriam

w rozumieniu konserwatystów. Pastor Russell nauczał też, że mniej radykalna grupa doprowadzi do rewolucji, a bardziej radykalna do anarchii. Chociaż nie doszliśmy jeszcze do tych etapów, to jednak w formowaniu się tych grup dostrzegamy nasiona, z których wyrosną rośliny rewolucji i anarchii. Widzimy więc, że w tych zarysach jego przepowiednie wypełniają się podczas Epifanii, a prawdy epifaniczne podają tylko szczegóły jego przepowiedni, a gdy te przepowiednie się wypełniają, to prawdy epifaniczne pokazują, jak to się dzieje. Jego przepowiednie dotyczące wydarzeń epifanicznych, wyjaśnione przez prawdę epifaniczną o tyle, o ile ich wypełnienie było na czasie, są dowodem w świetle prawd epifanicznych, że był on Onym Sługą.

      Z innego punktu widzenia, związek naszego Pastora z prawdami epifanicznymi udowadnia, że był on Onym Sługą, tzn. udowadnia fakt, że jego nauki były podstawą dla prawd epifanicznych. Miał on nie tylko przywilej zbudowania całej struktury prawdy paruzyjnej, ale także wykonania prac przygotowawczych dla prawdy epifanicznej i położenie jej fundamentów. Na tych właśnie fundamentach prawdy epifaniczne niewidziane jasno lub też niewidziane wcale w jego czasach mogły być solidnie budowane. Tymi fundamentami są pewne kwestie odnoszące się do Małego Stadka, Wielkiej Kompanii, Młodocianych Godnych, tymczasowo usprawiedliwionych, Żydów, konserwatystów i radykałów. W poprzedniej części pierwszego dowodu, jaki przeprowadziliśmy, zwróciliśmy uwagę na te kwestie, jako na przepowiednie. Tutaj zwrócimy na nie uwagę jako na podstawy prawdy epifanicznej, ponieważ jest ona solidnie zbudowana na tym, czego on nas nauczał w odniesieniu do tych klas nie tylko w pewnych zarysach dotyczących Paruzji, lecz także w pewnych zarysach epifanicznych. Zbudowana na tym fundamencie prawda epifaniczna, z całą swą mocą ustalania prawdy i zbijania błędu, była nieustępliwa i niezłomna podczas ataków i kruszyła błąd, który atakowała. Położenie tak solidnej podstawy,

poprzednia stronanastępna strona