Epifaniczny tom 1 – rozdział 4 – str. 179

Niższe pierwszorzędne Łaski Boskiego Charakteru

zaszczyt jako umiłowanej żony Najwyższej Istoty, Świętego ludu Bożego oraz Boga przymierza całej ziemi. Zwróćmy uwagę na cudowne kontrasty w w. 6-8, z których każdy zamazuje smutną przeszłość wspaniałą teraźniejszością i przyszłością. Pamiętajmy o tym, jak w w.9, 10 przysięga On dozgonną wierność, najczulszą troskę i pewną radość na przyszłość. Przypominając jej smutną przeszłość (Wiek Patriarchów i Żydowski), w której była utrapiona, miotana łzami i pozbawiona pociechy, jak czule w w. 11, 12 zapewnia ją, Swą umiłowaną żonę, o wspaniałej pomyślności, pięknie i wartości jej cudownego pałacu, który będzie dzielić wraz z Nim! Jej małżeńskie serce jako matki Jego dzieci w w. 13 z radością bije z powodu zapewnień męża, że On Sam będzie nauczycielem ich dzieci i że doprowadzi ich do wielkiej pomyślności. Jak znamiennie w. 14 przedstawia Jego wiarę w jej szlachetny charakter sprawiedliwości, miłosierdzia i odwagi! Natomiast w w. 15 informuje ją, że zazdrośnicy życzący jej źle będą naradzać się przeciwko niej. Zapewnia ją jednak, że będzie jej bronił tak starannie, że wyzwoli ją, a ich zetrze – jest to prawdziwy Mąż chroniący żonę Swego łona. Chociaż w w. 16 zapewnia ją, że to z Jego dozwolenia pojawi się ten o złych intencjach, to jednak w w. 17 obiecuje jej – Swym sługom – pełne zwycięstwo nad każdym błędem i złem, jakie powstanie przeciwko niej, i że On Sam zapewni jej sprawiedliwość – w Chrystusie. Rozdział ten porusza każdą funkcję męża posiadaną przez Jehowę w najwyższym stopniu. Mąż jest tutaj przedstawiony jako ten, który kocha swą żonę, opiekuje się nią, szanuje ją, towarzyszy jej, ufa jej, zaspokaja jej potrzeby, ochrania i współpracuje z nią w wychowywaniu i kształceniu dzieci. Czy brakuje w Nim jakiejkolwiek znanej zalety czy działalności męża? Czy jakikolwiek mąż kiedykolwiek wypowiedział to piękniej, bardziej ujmująco, z większą miłością i pociechą niż Jehowa, Mąż – antytypiczny Abraham – Przymierza Sary? Dzięki światłu rzuconemu przez św. Pawła w Gal. 4:21-31 rozdział ten jest nieopisanie piękny i

poprzednia stronanastępna strona