Epifaniczny tom 1 – rozdział 7 – str. 354

Fałszywe poglądy niewiary  na temat Boga

największych radości, błogosławieństw, przeżyć i osiągnięć i zamyka drzwi nadziei na szczęśliwe i przyszłe życie; oddziela od społeczności z Bogiem i pobożnymi; zaślepia umysł na najbardziej szlachetne i budujące prawdy; związuje ręce w angażowaniu się w najbardziej budującą służbę – pociągania innych do Boga; no i krępuje nogi w podążaniu drogą życia. Jego pustka jest niczym nie zmącona; jego płytkość jest nie do ukrycia; nie da się zaprzeczyć jego jałowości; nie można pożądać jego braku mądrości; jego fałsz nie ma sobie równych; jego atrakcje nie przekonują; a sytuacja tych, którzy padli jego ofiarą, jest nie do pozazdroszczenia.

      Dla zilustrowania trudności ateisty z Biblią przeanalizujemy teraz trudności Clarence’a Darrowa, jawnego ateisty. Jedna z najdziwniejszych scen sporów religijnych miała miejsce na trawniku Court House w Dayton, w stanie Tennessee, w dniu 20 lipca 1925, kiedy to Clarence Darrow, jeden z czołowych prawników Ameryki, zadawał pytania nieżyjącemu już panu Williamowi Jennings Bryanowi, usiłując dowieść nieprawdziwości Biblii. Wydaje się, że niektóre odpowiedzi pana Bryana nie były przekonywujące, chociaż bardzo podziwiamy jego siłę zaufania do Biblii. Pan Darrow przedstawił typowe obiekcje sceptyków do różnych kwestii biblijnych – obiekcje, które wydają się mocne tylko tym, którzy w danej kwestii nie są dobrze poinformowani. Nierzadko trudności pana Darrow nie były jasno wyrażane, ponieważ udzielane mu odpowiedzi odciągały jego uwagę od interesujących go kwestii. Pan Darrow czy jakikolwiek inny dopytujący się człowiek powinien otrzymać grzeczne i prawidłowe informacje na tematy związane z jego trudnościami w zrozumieniu Biblii. Żałujemy, że pan Bryan, błyskotliwy mówca i pobożny chrześcijanin, którego wielce podziwiamy, nie odpowiedział przekonywująco na niektóre z nich. Głęboko współczujemy panu Darrow i innym jemu podobnym, którzy mają pewne trudności z Pismem Świętym, a mimo to od chrześcijańskich apologetów

poprzednia stronanastępna strona