Epifaniczny tom 1 – rozdział 7 – str. 382
Fałszywe poglądy niewiary na temat Boga
z konieczności sugerują. Przecząc jednak istnieniu Boga, materializm jest nieprawdziwy jako teoria i deprawujący jako praktyka. Jego niereligijność i fałszywa religijność czynią go niezmiernie złą rzeczą.
Kontrast między materializmem a teizmem jest pod każdym względem niekorzystny dla tego pierwszego, a korzystny dla tego drugiego. Teizm dowodzi swej wyższości na przykład w odniesieniu do stworzenia wszechświata, zachowywania go i zarządzania nim. Jest bowiem doktryną, według której Bóg istnieje jako Duchowa Istota niezależnie od wszechświata, wobec którego zachowuje relację twórczą, podtrzymującą i kierowniczą. Wieczność Boga jest o wiele bardziej rozsądnym założeniem niż wieczność materii i jej wrodzonych sił, które początkowo mogły być co najwyżej potencjalne, lecz nieaktywne, ponieważ pierwsza przyczyna sama nie może mieć przyczyny, a zatem musi być wieczna. Jednak pozbawiona ruchu pierwsza przyczyna (którą początkowo musiała być materia, jeśli przyjmiemy, że to ona była tą pierwszą przyczyną) nie może być pierwszą przyczyną, ponieważ coś innego musiało zapoczątkować w niej ruch. Taki zarzut nie dotyczy jednak świadomej pierwszej przyczyny, ponieważ mogła ona zapoczątkować ruch w samej sobie i poza sobą. Miliardy dowodów porządku – panowania prawa – we wszechświecie sugerują, że pierwsza przyczyna była inteligentna, a takim jest Bóg. Jeśli uznamy materializm za prawdziwy, fakty zmuszają nas do przypisania materii i jej wrodzonym siłom najwyższych i największych z możliwych przymiotów umysłu, których z pewnością one nie posiadają. Miliardy dowodów planowania i przystosowania w stworzeniu, zachowywaniu i zarządzaniu wszechświatem oznaczają świadomego, mądrego i praktycznego wynalazcę, konserwatora i zarządcę, jakim jest Bóg. Jeśli natomiast założymy, że jedynymi twórczymi, zachowującymi i kierującymi środkami są materia i jej wrodzone siły, których działanie z konieczności jest ślepe, w żaden sposób nie będziemy w stanie wyjaśnić tych dowodów planu i przystosowania. Oznaczałoby to bowiem przypisanie