Epifaniczny tom 1 – rozdział 7 – str. 399
Fałszywe poglądy niewiary na temat Boga
ogromną ilość stosownych wersetów. Jesteśmy zatem w stanie zrozumieć, że Spencerowska postać agnostycyzmu przeczy wielu rzeczom na temat Boga, które są przedstawione w Biblii. Równie często przeczy ona temu, czego dowiadujemy się o Nim z innej księgi, jaką nam dostarczył – z księgi natury, która pełna jest myśli związanych z Nim, wskazujących na coś więcej niż tylko na wielką, nieskończoną i absolutną Moc. Święty Paweł powiada nam, że natura uczy o Jego Wiecznym Bóstwie, obejmującym osobowość oraz moc (Rzym.1:20). Psalmista dodaje, że niebiosa opowiadają chwałę [charakter, szczególnie Jego mądrość, moc, sprawiedliwość i miłość] Boga, a rozpostarcie oznajmuje dzieło Jego rąk (Psalm 19:2).
Lecz jakie prawo ma Spencer do ograniczania naszej wiedzy o Bogu tylko do tego, że jest On nieskończoną i absolutną Mocą? Z pewnością ani rozum, ani natura, ani doświadczenie, ani Biblia nie ograniczają w ten sposób naszej wiedzy o Nim. Nasza intuicja obdarza Go bowiem osobowością, duchowością, wszechmocą, wszechwiedzą i wszechobecnością, jak również dobroczynnością i sprawiedliwością. Potwierdza to także natura; podobnie czyni doświadczenie chrześcijan, jak i oczywiście sama Biblia. Jedynym powodem, dla którego to czyni, jest jego agnostycyzm – jak sam by to ujął, nie możemy dowiedzieć się o Nim lub „Tym” niczego więcej. Ale dlaczego nie? Nie ma i nie może mieć na to prawdziwej odpowiedzi prócz stwierdzenia, że takie jest jego przekonanie. Jednak inni przy pomocy intuicji rozumu, księgi natury i objawienia oraz wielu doświadczeń jako ich dowodów stwierdzają, że mogą i rzeczywiście wiedzą o tej Mocy coś więcej. Na takiej podstawie mają oni oczywiście większe prawo przypisywania tej Mocy innych przymiotów niż ma Spencer do ich ograniczania. Twierdzi on, że może być wyższy poziom istnienia niż poziom osobowości i że nasza niezdolność do zrozumienia tego poziomu nie jest dowodem przeciwko jego istnieniu, lecz czymś przeciwnym. W rzeczywistości oznacza to po prostu ominięcie niemożliwych do obalenia argumentów