Epifaniczny tom 1 – rozdział 7 – str. 433

Fałszywe poglądy niewiary  na temat Boga

Jednak błędem jest wniosek, że są one doskonałe, a jeszcze większym błędem jest wniosek, że wszyscy pozostali są im mniej więcej podobni. Wszyscy są niedoskonali: niektórzy więcej, inni mniej.

      Biblia dostrzega tę różnicę w ludzkości zgodnie z faktami i rozumem. Ogólnie mówiąc, Biblia dzieli rodzaj ludzki na dwie klasy – klasę wiary i klasę niewiary. Niektórzy rodzą się tak zdeprawowani, że w niesprzyjających warunkach klątwy nie mogą używać wiary, jaka jest obecnie niezbędna, by przyjść do Boga. Co więcej, znaleźli się oni w takim otoczeniu i warunkach, które potęgowały ich naturalny brak zdolności przyjścia do Boga. Inni natomiast rodzą się z takimi zdolnościami, że są w stanie używać wiary, jaka jest obecnie niezbędna w zbliżeniu się do Boga. Ich dobre dziedzictwo jest wzmacniane sprzyjającym otoczeniem i warunkami. Jezus zwraca uwagę na te dwie klasy u Mar. 4:11,12 oraz Mat. 13:10-13, gdzie jest także przedstawione ich różne traktowanie przez Pana. W każdym przedstawicielu tych dwóch klas są różnice co do wiary lub niewiary. Pomiędzy ludźmi istnieją naturalnie także inne wielkie różnice między dobrymi zaletami. Jednak w ograniczeniach wynikających z przekleństwa u wszystkich występuje deprawacja, lecz u nikogo nie jest ona całkowita. Deista zajmuje przeciwne stanowisko w tej kwestii od stanowiska kalwinisty i powierzchownie skupia się na dobrych zaletach ludzi, optymistycznie przymykając oczy na ich wady. Prawda leży pomiędzy nimi: wszyscy ludzie w stanie klątwy są w różnym stopniu zdeprawowani w swych władzach, lecz nikt z nich nie jest w nich całkowicie zdeprawowany. We wszystkich swych władzach wszyscy noszą pewne pozostałości obrazu Boga: niektórzy mają ich bardzo wiele, inni bardzo mało. Pomiędzy tymi dwoma obecnymi krańcowościami ludzkości znajdują się wszelkiego rodzaju różnice w stopniu posiadania takich pozostałości.

      Biblia uczy oczywiście o deprawacji całej ludzkości pozostającej w stanie klątwy w jej wszystkich władzach. „Myśl serca

poprzednia stronanastępna strona