Epifaniczny tom 1 – rozdział 7 – str. 448
Fałszywe poglądy niewiary na temat Boga
dowodzi 1Tym. 2:6, który stwierdza, iż oddał On siebie (prawdziwą osobą jest dusza, nie ciało) na okup za wszystkich. Ta sama myśl zawarta jest w Izaj. 43:4; 53:10, 12. To samo widać także w greckim tekście Jana 10:11, 15, 17; 15:13. Tak więc to dusza Jezusa umarła jako okup, co dowodzi, że umarły dusze ludzi; w przeciwnym bowiem razie dusza Jezusa nie musiałaby umierać jako ich okup; dowodzi to, że martwa dusza nie żyje.
Nauka ta jest także sprzeczna z rozwijaniem i praktykowaniem pobożności. Gdyby tak jak utrzymuje deizm Bóg był odpowiedzialny za uwięzienie prawdziwego człowieka w „grudce ziemi”, jak mówią oni o ludzkim ciele, skazując go na ignorancję i niedoskonałość, dlaczego ktokolwiek miałby pragnąć stać się pobożnym i naśladować Go? Jeśli zaraz po opuszczeniu lub przez opuszczenie ciała można pozbyć się wszelkiej ignorancji i niedoskonałości, dlaczego nie powinniśmy czekać na takie uwolnienie od ignorancji i niedoskonałości zamiast znosić niewygody, straty i cierpienia związane z obecną walką z błędem, ignorancją i grzechem? Jeśli błędu i niedoskonałości pozbywamy się przez uwolnienie od ciał, dlaczego nie popełnić samobójstwa i w ten sposób nie uzyskać upragnionego wyzwolenia? Co więcej, dlaczego nie rozpocząć ogólnoświatowego propagowania samobójstw, pokazując najłatwiejszy sposób jego wykonania, tak by atrakcyjnym uczynić osiągnięcie niemal zupełnej wszechwiedzy i doskonałości? Gdyby pogląd deizmu na temat życia przyszłego był prawdziwy, zachęcanie i praktykowanie takich rzeczy byłoby oczywiście czymś logicznym. Jednak ten właśnie fakt dowodzi, że jest on wrogiem rozwijania i praktykowania pobożności i dlatego musi być błędny. Jego wiara w lekarstwo na wszystkie zła oraz w jego bramę do wszelkiego dobra – śmierć – musi wpływać na przeciętną osobę w taki sposób, że skłania ją do odwlekania trudnego zadania rozwijania pobożności, ponieważ w chwili śmierci można ją uzyskać bez żadnego wysiłku! Jedyną konsekwencją może być brak szacunku dla Boga i naszych rodziców jako odpowiedzialnych za naszą ignorancję i