Epifaniczny tom 11 – rozdział 1 – str. 15
Niewola Izraela i przygotowanie do wyzwolenia
systemów i zwyczajów otaczających narodów, z ich wszystkimi degradującymi i upodlającymi zabobonami i niemoralnością. Gdy po wielu wiekach wysiłki te spełzły na niczym, szatan zmienił taktykę i w czasie greckiej i rzymskiej dominacji usiłował poddać ich wpływom greckim i rzymskim. Jedna z najbardziej znaczących takich prób miała miejsce za panowania Antiocha Epifanesa, który przez tortury i śmierć siłą próbował deprawować Żydów, niszczyć żydowską służbę w Świątyni i przekształcić ją w służbę bałwochwalczą, ofiarując nawet na miedzianym ołtarzu krew świni i stawiając posąg Zeusa w świątnicy najświętszej, co sprowokowało powstanie machabejskie, w wyniku którego Grecy zostali przepędzeni. Wcześniej jednak wielu Żydów, łącznie z najwyższym kapłanem, przyjęło greckie wierzenia i zwyczaje. Ale szatan trudził się daremnie: nowo rozwijający się wodzowie nie zostali zatopieni w światowości. Bez względu bowiem na charakter żydowskiego formalizmu, skutecznie blokował on wysiłki wprowadzenia pogaństwa do Izraela.
(9) Największe wysiłki w tym względzie szatan pozostawił jednak na Wiek Ewangelii. Wkrótce, przez odstępstwo działające już za dni św. Pawła (2Tes. 2:7), szatan usiłował uczynić kościół światowym i stopniowo wprowadzał takie zmienione nauki, praktyki i odczucia, że około 315 r. n.e. za właściwą rzecz uznano połączenie rzymskiego cesarstwa z kościołem. Unia ta zaowocowała degradującym i zeświecczającym duchem, naukami i praktykami, związanymi z taką unią. W 17,18; oraz 19 rozdziale Objawienia unię kościoła z państwem – symboliczne cudzołóstwo – obciąża się winą za wszystkie fałszywe doktryny, światowe praktyki i świeckiego ducha, jakie niczym plugawa powódź zalały kościół nominalny. To umożliwiło wprowadzenie do kościoła nominalnego wszystkich zasadniczych teoretycznych i praktycznych elementów pogańskich religii pod chrześcijańskimi nazwami, a także osadzenie na tronie, w Kościele, papiestwa – człowieka grzechu. Przyczyniło się to niewątpliwie do uczynienia kościoła nominalnego Babilonem. Nie spełniło jednak celu szatana zatopienia w światowości nowo rozwijających się wodzów ludu Bożego.