Epifaniczny tom 11 – rozdział 2 – str. 83
Próby wyzwolenia
który miał władzę śmierci w stosowaniu wcześniejszych metod wykonywania klątwy i dodawaniu kolejnych.
(14) Rozproszenie się ludu po całym Egipcie w celu zbierania słomy (w. 12) obrazuje rozpowszechnienie się w całym obecnym złym świecie wzmożonego rygoru klątwy w czasie Paruzji i Epifanii oraz dotknięcie tymi nowymi nieszczęściami całego ludu Bożego. Zamiast słomy, której właściciele nie chcieli udzielać, lud szukał ścierni (w. 12), która była dla niego łatwiejsza do zdobycia od słomy. Pokazuje to, jak ci coraz bardziej uciskani chwytali się środków łagodzących, które choć powiększały zło klątwy ponad to, czym było ono przed Żniwem, jednocześnie dawały nadzieję na pewną ulgę od gorszego, wszędzie czyhającego zła. Ponaglanie ludu przez przełożonych (w. 13) przedstawia przyśpieszenie klątwy, co w coraz większym stopniu ma oczywiście miejsce począwszy od roku 1877. Jest to widoczne w narastającym przypływie zła w państwie, kościele (nominalnym), rodzinie, finansach, przemyśle, handlu, społeczeństwie, świecie przestępczym, transporcie, rolnictwie, świecie pracy, radykalizmie, edukacji, nauce, militaryzmie, pacyfizmie, efektywnych metodach itp. Bezlitosne i nieprzerwane panowanie powszechnego i wzrastającego samolubstwa, przemawiające głośniej niż słowa, wymaga od ludzi, by w pełni – do ostatniej odrobiny („wykonujcie robotę waszą, plan każdodzienny” – w. 13) – przechodzili przez wzmożone formy i rygory klątwy, będące dodatkiem do tych jej form, które istniały przed Żniwem aż do 1877 roku. Wszystkie z tych dodatkowych form wzmożonej klątwy wzajemnie się potęgują. Grzech, błąd i śmierć wzmagają się oddzielnie oraz przez wzajemne oddziaływanie na siebie. Bicie nadzorców (w. 14) jest typem nękania reformatorów przez samolubstwo, światowość, grzech, błąd i śmierć. Szkalowanie i opozycja wobec takich reformatorów jak Lawson, Bryan, La Follette, Willard, Comstock, Wheeler i McBride w świecie finansów, polityki i moralności; takich jak Mitchell, Gompers, Murray i Green w świecie związków zawodowych; takich jak Debs, MacDonald,