Epifaniczny tom 11 – rozdział 3 – str. 173
Wyzwolenie pierworodnych
corocznego obchodzenia (upamiętnienia) pierwszej Paschy w Egipcie oraz corocznego święta, które miało być obchodzone przez cały Wiek Żydowski – na wieki, a dosłownie: jako rozporządzenie trwające przez wiek. Tak jak pierwsza Pascha w Egipcie przedstawia naszego Baranka, a noc jej obchodzenia – Wiek Ewangelii, tak coroczna Pascha, ogólnie mówiąc, przedstawia Wieczerzę Pańską, a noc jej obchodzenia, 14 Nisan, przedstawia rocznicę obchodzenia Wieczerzy Pańskiej. Tak jak coroczna Pascha miała być obchodzona przez cały Wiek Żydowski, tak coroczna Wieczerza Pańska ma być obchodzona przez cały Wiek Ewangelii – „aż przyjdzie” (1Kor. 11:26) w znaczeniu stania się Wyzwolicielem tych, którzy do Niego należą, aż do ostatniego członka Kościoła Pierworodnych. Nowe stworzenia mają bowiem ucztować przy antytypicznym Baranku tak długo, jak długo pozostają na ziemi, a więc tak długo powinny oczywiście symbolizować to w jego rocznicę. Ta uwaga obala pogląd tych, którzy utrzymują, że po nastaniu drugiego adwentu naszego Pana nie jest już konieczne obchodzenie corocznej Wieczerzy Pańskiej. Tak jak w corocznym święcie Paschy uczta była ucztą dla Pana, tak nasza coroczna Wieczerza jest ucztą dla Pana – uroczystą religijną posługą obchodzoną Panu i dla Pana. Werset 15 pokazuje jednak, że świętowany miał być nie tylko jeden dzień (uczta Paschy, 14 Nisan), lecz po tym dniu cały tydzień miał być przeznaczony na święto Paschy. To święto Paschy, trwające siedem dni, reprezentuje całość chrześcijańskiego życia, z jego radością i pokojem, będącym wynikiem doświadczania uwolnienia z niewoli grzechu, błędu, samolubstwa i światowości w każdej z ich wszystkich form, a także uczestniczenia w przywilejach prawdy, sprawiedliwości, miłości i niebiańskiego sposobu myślenia (1Kor. 5:8; Rzym. 14:17,18). W ten sposób świętujemy nasze wyzwolenie z królestwa szatana, jako rzecz trwającą przez nasze całe życie.
(30) Chociaż w typie dnia 14 Nisan spożywanie baranka było główną rzeczą, a spożywanie przaśnego chleba i gorzkich ziół było rzeczą drugorzędną, to jednak podczas całego świątecznego tygodnia