Epifaniczny tom 11 – rozdział 5 – str. 336
Podróż do Góry Synaj
państwie, kapitale, świecie pracy i społeczeństwie, a także w związku z Izraelem, wojną, rewolucją, anarchią, zbieraniem i przesiewaniami Żniwa, próbami i doświadczeniami, objawianiem prawdy i błędu jako takich, rozdzielaniem Maluczkiego Stadka, Wielkiej Kompanii itd. (na oczach całego ludu).
(26) Bóg polecił też Jezusowi dokonanie podziału ludzi w zależności od ich relacji wobec Królestwa. Dlatego rozdzielał On klasy jedną od drugiej przez szczególne nauki, działania, zbieranie i przesiewania: Maluczkie Stadko oddzielne od Wielkiej Kompanii, Wielka Kompania – od Młodocianych Godnych, Młodociani Godni – od usprawiedliwionych, usprawiedliwieni – od Obozowców, a Obozowcy – od tych poza Obozem (zakreślisz ludowi granice – w. 12). Każda klasa miała pozostawać w wyznaczonych dla niej granicach (strzeżcie się) i nie sięgać po przywileje związane z Królestwem, które do niej nie należały (nie wstępowali na górę), ani nie zanieczyszczać niczego związanego z Królestwem fałszywymi doktrynami lub złymi praktykami (nie dotykali brzegu jej). Ktokolwiek w ten sposób splamiłby sprawy Królestwa, miał umrzeć w stanowisku w swojej klasie: czyniący tak członkowie Maluczkiego Stadka mieli odpaść do Wielkiej Kompani, a jeśli czynił to ktoś z Wielkiej Kompani, odpadał na wtórą śmierć; czyniący to Młodociani Godni mieli odpaść ze swojej klasy do usprawiedliwionych, a czyniący to usprawiedliwieni mieli odpaść ze swojej klasy do Obozowców; czyniący to Obozowcy mieli odpaść ze swojej klasy do pogan. Na przykład Karol Darwin był Obozowcem, ale po splamieniu nauk o Królestwie przez popieranie ewolucji przestał być Obozowcem i stał się poganinem (kto by dotknął góry, śmiercią umrze). Bóg zakazywał wszelkiej służby plamiącej sprawy Królestwa (nie dotknie się jej ręka – w. 13). Jeśli jakaś służba dokonałaby tego, jej wykonawca powinien stać się celem zbijających nauk Biblii, kierowanych przeciw niemu (na pewno będzie ukamienowany), lub zostać pokonany ostrymi zasadami Biblii (przeszyty strzałą).