Epifaniczny tom 11 – rozdział 6 – str. 408
Przy Górze Synaj
Prowadzi nas to do wniosku, że młodzieńcy z wersetu 5 byli pierworodnymi, ponieważ zabijali ofiary. Trzecia uwaga jest następująca: Niewątpliwie jest to tysiącletni obraz, gdyż było tam wielu młodzieńców, będących typem Chrystusa, Głowy i Ciała, składających ofiary całopalenia i spokojne, lecz w czasie Wieku Ewangelii Jezus jest jedynym, który składa ofiary całopalenia, tzn. wykonuje kapłańską pracę usprawiedliwiania, udzielania Kościołowi Ducha itp., przez co okazywane jest przyjęcie Jego ofiary przez Boga. W tym Wieku jest On również jedynym składającym ofiarę spokojną, prowadząc usprawiedliwionych do poświęcenia i umożliwiając im wypełnianie go, natomiast to, co robili młodzieńcy i co było następnie czynione z krwią, dotyczyło całego ludu, nie antytypicznych młodzieńców, na rzecz których jedynie Chrystus w czasie Wieku Ewangelii składa ofiary całopalenia i spokojne. Tak więc młodzieńcy składający ofiary całopalenia i spokojne nie przedstawiają Jego dzieła ograniczonego wyłącznie do Wieku Ewangelii. Należą one do dzieła Jego i Kościoła w Tysiącleciu. Dowodzi to, że akcja wersetów 1-11 rozgrywa się w Tysiącleciu, a nie Wieku Ewangelii. By właściwie zrozumieć ten fragment, należy pamiętać o tych trzech uwagach. A teraz przejdźmy do antytypu wersetu 5: Podczas Tysiąclecia Chrystus jako całość – przede wszystkim jako Głowa, a później także jako Ciało – pośle kapłanów zgodnie ze stanowiskiem każdego z nich w Ciele (posłał młodzieńców – w. 5 [w angielskim przed słowem młodzieńców występuje przedimek określony the, którego znaczenie wynika z następującego komentarza autora – przypis tł. (the, podobnie w hebrajskim, dla podkreślenia, że chodzi o szczególnych, a nie wszystkich młodzieńców Izraela]). Realizując błogosławieństwa restytucji, dadzą oni dowód, że Bóg przyjął ofiary Wieku Ewangelii za świat (ofiarowali całopalenia), a przez umożliwianie ludziom podejmowania i wypełniania poświęcenia (złożyli na ofiary spokojne cielce i kozły) doprowadzą ich do doskonałości.