Epifaniczny tom 11 – rozdział 6 – str. 437
Przy Górze Synaj
oraz w Boskich dziełach realizujących jej szczegóły (ujrzysz tył mój [sprawy, które pozostały po wykonaniu Jego dzieł, tzn. skutki Jego dzieł]). Jednak Chrystus w tych dwóch braciach nie miał dostrzec tych kwestii o Boskiej osobie, które nie zostały objawione. Konsekwentnie odrzucali oni myśl o zastanawianiu się nad takimi kwestiami (twarz moja nie będzie widziana). Z jaką łaską spotkali się ci dwaj słudzy Boga! Ten drugi będzie otrzymywał taką łaskę tak długo, aż manifestacja całej Biblii jako objawienia Boskiego charakteru stanie się zupełna! Niech wszyscy przyłączą się wraz z nimi w chwaleniu Boga, ponieważ ich stosowne przywileje były, są i będą w celu błogosławienia ludu Bożego!
(76) Jak zauważyliśmy powyżej, Jezus dozwolił na to, by prawdy na temat wysokiego powołania i restytucji zostały obalone w umysłach Jego ludu przez stale rozwijane błędy okresu pergameńskiego. Bóg zobowiązał Jezusa do przywrócenia tych prawd w Paruzji i Epifanii (rzekł do Mojżesza: Wyciosaj sobie dwie tablice kamienne, takie jak poprzednie – 2Moj. 34:1) zapewniając Go, że w tych dwóch naukach odtworzy te same myśli, jakie podał w Żniwie Żydowskim (wypiszę słowa, które były na poprzednich tablicach), które Jezus usunął w okresie pergameńskim, dopuszczając do zastąpienia ich w umysłach ludu Bożego przez postępujące błędy tego okresu (które potłukłeś). Bóg rozkazał, by na początku poranka Tysiąclecia – w październiku 1874 – był On gotowy (gotów rano – w. 2) do rozpoczęcia przygotowywania tych dwóch prawd i wejścia w tym czasie w warunki Królestwa (wstąp rano na górę Synaj) oraz sprawowania urzędu przedstawiciela Boga (stań tam przede mną; dosłownie: stań tam ze mną) jako Głowy klasy Królestwa (na szczycie góry). Żadna ludzka istota nie może wejść do uwielbionej klasy Królestwa (niech nikt z tobą nie wchodzi – w. 3) ani w jakimkolwiek czasie okazywać się jako należąca do tej klasy (nie pokazuje się na górze). Bóg nakazał ponadto, by nikt z braci nie mających urzędów (owiec) ani braci sprawujących urzędy (wołów) nie przywłaszczał sobie korzyści wbrew Królestwu (niech się nie pasą na stokach tej góry).