Epifaniczny tom 11 – rozdział 7 – str. 495

Przybytek Wieku Ewangelii

w innej części tej samej analizy. Trzecie takie potwierdzenie, oparte na położeniu, plonach i miejscach Ziemi Świętej, zostało pokazane w trzeciej części tych rozważań. Wszystkie one są dowodami zaczerpniętymi z natury. Są też inne, pochodzące ze sztuki. Jest ich na przykład bardzo wiele w arce Noego, co mamy nadzieję pewnego dnia przedstawić ludowi Pana. Wielka Piramida w Gizie zawiera ich niezliczoną ilość, którą bardziej szczegółowo niż dotychczas również mamy nadzieję przedstawić kiedyś ludowi Pana. Dotyczy to także dowodów wynikających ze świątyni Salomona oraz świątyni Ezechiela, które, jeśli Pan pozwoli, zamierzamy omówić na tych łamach. Obecnie przedstawiamy podobne twierdzenie w odniesieniu do Przybytku na pustyni z punktu widzenia obrazu Wieku Ewangelii. Choć kilka z tych dowodów, być może jedna trzecia, przede wszystkim nasunęła się autorowi, około dwie trzecie z nich zostało mu zasugerowane przez innych. Jeden dowód otrzymaliśmy od br. Mortona Edgara. Kilka za pośrednictwem br. E.L. Dockeya (Reprint 6436); niektóre z nich zapożyczył on od brata z Gujany Brytyjskiej. Lecz ogromna większość z tych dwóch trzecich trafiła do nas przez obecnego przedstawiciela epifanicznego domu biblijnego na Skandynawię, br. Christiana Petersona, który z zawodu jest architektem, a zatem biegłym w obliczeniach, szczególnie dotyczących budowli. Jego metody pomogły nam w opracowaniu około jednej trzeciej z tych dowodów. Br. Peterson przez wiele lat mieszkał w Ameryce, lecz w czasie kryzysu powrócił do Danii, a po przejściu poza zasłonę naszego drogiego br. G. Danielsena został naszym przedstawicielem na Skandynawię. Uznajemy ten wkład dlatego, by nikt nie sądził, że rościmy sobie przywilej pierwszego oświecenia w wielu kwestiach, których źródłem w rzeczywistości nie byliśmy my. Żaden z tych braci jako pierwszy nie zrozumiał nowych doktryn, co pod zwierzchnictwem Jezusa jest wyłącznym przywilejem członków gwiezdnych. Gdy pisarze nie będący członkami gwiezdnymi uczyli o królestwie, mieli przywilej znajdować

poprzednia stronanastępna strona