Epifaniczny tom 12 – rozdział 2 – str. 124
Biblia jako Boskie Objawienie
w Boskim objawieniu. Objawienie nie wymaga jednak niczego takiego. Oferując nam Swoje objawienie, które możemy przyjąć lub odrzucić, Bóg nie prosi nas, abyśmy poddali się samowolnej władzy i zwierzchności, lecz jedynie takiej władzy, jaką prawda powinna mieć nad każdym uczciwym i logicznie myślącym umysłem i sercem (1Tes. 5:21; 1Jana 4:1; Dz.Ap. 17:11). Jego objawienie zaprasza nas do dyskusji z Objawicielem na temat tego, co On przedstawia (Izaj. 1:18; 1 Piotra 3:15; Dz.Ap. 17:2). To prawda, że pojęcie Boskiego objawienia oznacza, że Objawiciel staje się Nauczycielem dla tego, kto potrzebuje nauki, a ten, komu udzielane jest objawienie, staje się uczniem, nauczanym i potrzebującym nauki. Jednak tak jak udzielanie wiedzy komuś, kto jej wcześniej nie posiadał, czy też posiadanie nauczyciela i bycie uczniem nie odbiera wolności temu, kto otrzymuje wiedzę lub staje się uczniem, tak Boskie objawienie nie odbiera wolności temu, kto otrzymuje wiedzę, jakiej udziela to objawienie. Jeśli przekazywanie wiedzy niszczy wolność, to kształcenie przez nauczycieli i każda inna metoda przekazywania wiedzy niszczą wolność! Ten konieczny wniosek, wynikający z badanego obecnie twierdzenia, demaskuje występującą tu sofistykę.
Oto czwarty argument wysuwany przez niektórych ewolucjonistów przeciwko pojęciu Boskiego objawienia: Ewolucja człowieka niesie z sobą jedyne objawienie, jakiego potrzebuje człowiek, a więc nie potrzeba żadnego innego. Nie mamy tutaj miejsca, by wykazać błąd hipotezy ewolucji, która w coraz większym stopniu jest odrzucana przez myślących ludzi tego świata. Dostatecznie obaliliśmy ją w naszej książce Stworzenie, str. 539-585, dokąd odsyłamy naszych czytelników po szczegóły. Fakty z historii i doświadczenia zgodne są z poglądem, że rodzaj ludzki stacza się, a nie rozwija. Jest to prawdziwe do takiego stopnia, że Haeckel, który jako ewolucjonista prześcignął samego Darwina, po bardzo dogłębnej analizie ewolucji, jakiej kiedykolwiek dokonał ewolucjonista, odrzucił ją na korzyść teorii przeciwnej – dewolucji, tzn. że rodzaj