Epifaniczny tom 12 – rozdział 2 – str. 126
Biblia jako Boskie Objawienie
że odpowiednia pokora pozwoliłaby sceptykowi pomyśleć następująco: To prawda, że nie mogę pogodzić tych dwóch rzeczy. Skoro jednak w naturze jest tyle rzeczy, które są prawdziwe, a których ja nie potrafię zrozumieć, moją niezdolność zharmonizowania tych dwóch rzeczy nie będę zatem czynił powodem odrzucania możliwości Boskiego objawienia. Dobrze stosują się tutaj słowa poety: „Ślepa niewiara żadnych znaczeń z dzieł Pana nie wyłowi, lecz Bóg swym własnym jest tłumaczem i jasno się wysłowi”. Odpowiadając na ten zarzut dość szczegółowo, niebawem wykażemy, że dozwolenie zła przez Boga jest cudowną manifestacją Boskiej mądrości, sprawiedliwości, mocy i miłości. By w tym miejscu nie pozostawiać tego zarzutu całkowicie bez odpowiedzi, podamy krótkie wyjaśnienie, dlaczego Bóg dozwolił na zło. Bóg sprawi, że dozwolenie zła ostatecznie okaże się dla dobra człowieka, i to z dwóch punktów widzenia: (1) Istnienie zła daje Bogu możliwość rozwijania charakterów w klasie wiary, co czyni przez jej doświadczenia ze złem w warunkach prób, tak by nabyła kwalifikacji do wyzwolenia z obecnego zła klasy niewiary; następnie, dzięki tym doświadczeniom ze złem, uzyska On w klasie wiary narzędzia do rzeczywistego wyzwolenia klasy niewiary, gdy nadejdzie czas na takie wyzwolenie. (2) Przez doświadczenie, najskuteczniejszego ze wszystkich nauczycieli, pozwala On klasie niewiary dobrze poznać okropną naturę i złe skutki grzechu, a to w tym celu, by po doświadczeniach ze złem, tj. w Tysiącleciu, również przez doświadczenie, jako najlepszego z nauczycieli, dać jej poznać coś przeciwnego – błogą naturę i godne pożądania skutki sprawiedliwości. To drugie doświadczenie usunie skutki tego pierwszego, tak by ludzie, odpowiednio nauczeni tych dwóch zasad, mieli właściwe bodźce do odrzucenia zła, a zachowania dobra w czasie ostatecznej próby do wiecznego życia. Dzięki tej metodzie, nie przymuszając woli człowieka, doprowadzi On do wiecznego życia i szczęścia więcej ludzi niż jakąkolwiek inną metodą, jaką możemy sobie wyobrazić. Tak więc dozwolenie zła okazuje się być pełne życzliwości w jego obecnym celu i ostatecznych efektach. Jest to odpowiedzią, choć krótką, na rozważany tu zarzut. Jednak jak już stwierdziliśmy, omówimy ten