Epifaniczny tom 12 – rozdział 2 – str. 155
Biblia jako Boskie Objawienie
ponieważ każdy z liczby 14.500.000.000 zgrzeszyłby indywidualnie, w wyniku czego sprawiedliwość wymagałaby życia za życie. Do tego potrzeba by było 14.500.000.000 bezgrzesznych jednostek za 14.500.000.000 grzeszników, jeśli ci ostatni mieliby być odkupieni. W takim przypadku procedura ta nie zmniejszyłaby zatem opisanych wyżej cierpień. Co więcej, szczególna nagroda wyższej natury musiałaby być udzielona 14.500.000.000 odkupicielom, gdyby mieli oni dostąpić kolejnego życia, ponieważ w celu odkupienia innych na zawsze musieliby oni stracić swe człowieczeństwo jako cenę okupu za innych. Doprowadziłoby to do powstania na poziomie duchowym większej liczby istot niż ta, którą mądrość przewidziała. Poza tym, dzieło podniesienia 14.500.000.000 grzeszników do ludzkiej doskonałości nie wymagałoby aż 14.500.000.000 zbawicieli, na co mądrość także nie mogłaby zezwolić. Gdybyśmy natomiast zmienili proporcje na 28.900.000.000 grzeszników w relacji do 100.000.000 zbawicieli, co byłoby bardzo nielogicznym założeniem z uwagi na to, co sugeruje przykład Adama, cierpienie w dalszym ciągu byłoby takie samo jak przy pierwszym założeniu, a więc daleko większe od tego, jakie przewidziała mądrość. Ponadto, 100.000.000 zbawicieli mogłoby odkupić tylko 100.000.000 grzeszników, a musiałoby się znaleźć 28.800.000.000 innych doskonałych ludzi, którzy w decydującej próbie musieliby się okazać wiernymi, a jest praktycznie pewnym, że wielu z nich upadłoby i w ten sposób kolejna grupa musiałaby być wypróbowana jako zbawiciele, by zająć miejsce tych, którzy odpadną, oraz tych nie odkupionych z powodu ich odpadnięcia. Prawdopodobieństwo znalezienia takich jednostek wymagałoby wiele tysięcy więcej lat od tych potrzebnych w planie, jaki został stworzony. Jak wielką mądrością ze strony Boga było zatem dziedziczne potępienie wszystkich przez jednego i w ten sposób wykupienie wszystkich przez jednego: Jezusa Chrystusa, który dla wszystkich zdobył prawo odzyskania (pod warunkiem posłuszeństwa) tego, co utracili w Adamie. W tej części planu dostrzegamy zatem mądrość znacznie przekraczającą mądrość aniołów i ludzi.
Sposób, w jaki według tego planu Bóg postępuje z aniołami, to kolejny przejaw mądrości przekraczającej mądrość anielską i ludzką.