Epifaniczny tom 12 – rozdział 3 – str. 312
Biblia jako Boskie Objawienie (c.d.)
Sprawiedliwość słusznie potępiła na śmierć Adama i rodzaj znajdujący się w jego biodrach, gdy Adam odmówił spełnienia warunku, od którego uzależnione było dalsze utrzymanie prawa do życia i jego praw życiowych. Prawa te zostały bowiem udzielone warunkowo, a gdy Adam odmówił spełnienia tego warunku, stracił do nich prawo. Dlatego sprawiedliwość słusznie zażądała jego śmierci – utraty wszystkiego, czym był i co miał: jego doskonałego człowieczeństwa i życia oraz prawa do ludzkiego życia i praw życiowych. Utrata ta oznaczała odebranie ich przez proces umierania, który w końcu doprowadził potępiony rodzaj do stanu śmierci. Boska sprawiedliwość żądała, by pozostał on w stanie śmierci na wieki, w wiecznym unicestwieniu. Jednak Boska miłość, pragnąca udzielić rodzajowi ludzkiemu sposobności uwolnienia od tego nieszczęścia oraz szansy wiecznego ilustrowania panowania w doskonałości moralnego prawa, szukała jakiegoś sposobu, który mógł tego dokonać ku zadowoleniu Boskiej sprawiedliwości. Dlatego Boska miłość poprosiła Jego mądrość o znalezienie sposobu, który mógł tego dokonać. Mądrość zasugerowała Boskiej miłości, że musi dostarczyć okupu jako sposobu, dzięki któremu wyrok Boskiej sprawiedliwości mógłby być zdjęty z Adama i jego rodzaju ku zadowoleniu sprawiedliwości. Okup bowiem, jako dokładna równoważna cena długu, przez spłacenie tego długu na zasadzie prawa wykupu, mógł uwolnić ludzkość od wyroku śmierci, a więc i ze stanu śmierci. Boska miłość zgodziła się dostarczyć taki okup. Jednak nikt z potępionego rodzaju nie mógł być tym okupem, ponieważ znajdując się pod wyrokiem i jego skutkami, nie miał do zaoferowania niczego, co stanowiłoby równoważną cenę (Psalm 49:8,9).
A zatem istotą ludzką musiał się stać ktoś, kto nie otrzymał życia od potępionego życia Adama. Dlatego Boska mądrość zasugerowała, by przedludzkie Słowo, Logos, stało się człowiekiem przez zamianę jego duchowej natury na ludzką. Boska miłość zgodziła się na to, tak bardzo miłując świat, że była w stanie oddać Swego jednorodzonego Syna, by przez proces karnacji stał się istotą ludzką. W procesie karnacji zamiast zasady życia