Epifaniczny tom 12 – rozdział 3 – str. 336
Biblia jako Boskie Objawienie (c.d.)
pochodzenia Biblii używa Henry Rogers, jako dowód, iż posiada ona takie cechy, jakich powinniśmy się spodziewać w Boskim objawieniu. Jego książka to klasyka na ten temat, słusznie zasługująca na streszczenie jej części, co obecnie uczynimy. Nie znamy lepszego sposobu wyrażenia uznania dla tego wspaniałego dzieła niż podanie naszym czytelnikom, własnymi słowami, streszczenia niektórych jego argumentów, z którymi będziemy łączyć i do których będziemy dodawać nasze własne.
Rogers podkreśla wiele cech Biblii, które wydają się sprzeczne z niektórymi zasadami i skłonnościami ludzkiej natury i z tego powodu zgodne są z poglądem, że Biblia nie ma pochodzenia ludzkiego, lecz nadprzyrodzone, czyli jest Boskim objawieniem. Pierwszą z tych cech Biblii jest doktryna tylko jednego Boga – monoteizm, natomiast politeizm – doktryna wielu bogów, jest naturalnym wierzeniem zdeprawowanego człowieka, który pomijając Boskie objawienie zawsze twierdził, że politeizm jest prawdą i niemal powszechnie mu się oddawał. Drugą cechą Biblii jest podporządkowanie wszystkiego idei Boga, natomiast upadły człowiek, tworzący Biblię, podkreśliłby ludzkie sprawy jako nadrzędne wobec wszystkiego innego. Trzecią charakterystyczną cechą Biblii jest to, że etyka jest podporządkowana religii, natomiast wszystkie ludzkie systemy religijne odwracają tę zależność, podporządkowując religię etyce. Czwartą właściwością Biblii, szczególnie Nowego Testamentu, jest jej prawo miłości bezinteresownej, które gwałtownie sprzeciwia się ludzkiej naturze. Wymaga ono bowiem ofiarowania wszystkich ludzkich praw jednostki, i to aż na śmierć, w warunkach bardzo surowych prób, w interesie Boga i człowieka, czego żaden zwykły człowiek nie uczyniłby prawem swojej religii. Piątym przymiotem Biblii jest charakter, jaki przypisuje ona Chrystusowi – charakter, którego nie mogła zapoczątkować i nie zapoczątkowałaby żadna ludzka istota. Szóstą cechą Biblii jest przywiązanie do niej i cześć dla niej, jakie budzi w swych zwolennikach, co poza bezpośrednim lub pośrednim (jak w przypadku mahometan) stosunkiem do Boskiego objawienia jest nieznane ludzkiej naturze.