Epifaniczny tom 15 – rozdział 1 – str. 32
Chrystus: Jego karnacja
opisane jest w Mat. 1:18-25 oraz Łuk. 1:26-56; 2:1-20. Mat. 1:25 dowodzi, że chociaż Maria była poślubiona Józefowi, pozostawała dziewicą aż do narodzin Jezusa, po czym została matką czterech synów i co najmniej dwóch córek (Mat. 12:46-48; 13:55,56; Jan 2:12; 7:3-8 [bracia ci nie byli Jego kuzynami, jak utrzymują rzymskokatolicy w przekonaniu o wiecznym dziewictwie Marii, ponieważ oni nie wierzyli, natomiast Jego kuzyni – Jan i Jakub, Jakub Mniejszy i Juda – wierzyli, ponieważ byli Apostołami]).
W niedowiarstwie moderniści nie wierzą w narodziny z dziewicy. Swą niewiarę usiłują usprawiedliwić rzekomym milczeniem Biblii na ten temat przed pismami Mateusza i Łukasza. Twierdzą, że nic nie wspomina o tym piszący przed nimi Marek. Odpowiadamy na to, że podobnie nic nie mówi on o Jezusie przed rozpoczęciem przez Niego publicznej misji. Na podstawie milczenia Marka równie logicznym byłoby zaprzeczenie Jego wcześniejszym 30 latom życia oraz wielu późniejszym czynom. Przypadek ten jest dobrą ilustracją słabości argumentu na podstawie milczenia. Twierdzą oni, że wcześniejsi bracia przed pismami Mateusza i Łukasza nigdy nie uczyli o narodzinach z dziewicy. Skąd wiedzą, że nikt tego nie uczył, zanim ci dwaj nie napisali swych pism? By móc autorytatywnie to stwierdzić, nie tylko musieliby wtedy żyć, lecz być także obdarzeni wszechobecnością i wszechwiedzą, by wiedzieć o tym ponad wszelką wątpliwość! Przypominają nam oni adwokata, który odpowiadając na stwierdzenie oskarżyciela, że ma sześciu naocznych świadków winy oskarżonego, stwierdził, że ma dwunastu świadków, którzy nie widzieli, jak oskarżony dokonywał przestępstwa. Czy moderniści oczekują, że przyjmiemy ich pogląd o tym, że przed pismami Mateusza i Łukasza nikt nie uczył o narodzinach z dziewicy na podstawie ich argumentu płynącego z milczenia, tak jak postąpił głupi sędzia w kwestii dwóch przeciwnych sobie oświadczeń wyżej wspomnianych prawników, podejmując decyzję o uniewinnieniu oskarżonego na podstawie faktu, że 12 jest większe od 6? Niewątpliwie można by znaleźć dziesiątki milionów tych, którzy gotowi byliby zaświadczyć, iż nie widzieli, jak oskarżony popełniał przestępstwo! Ale czy