Epifaniczny tom 15 – rozdział 10 – str. 634
Duch Święty: jego świadectwo i odpowiedź na rzekome argumenty
Odwołując się do dowodu z Izaj. 40:13, zaprzecza, by jakikolwiek człowiek uczył Boga, a więc i nie uczył Go Jego planu. Wykazuje jednak, że posiadając umył, ducha Bożego, jesteśmy w stanie zrozumieć ten plan w jego głębi (16).
Zacytowane i krótko wyjaśnione powyższe wersety dowodzą, że tylko wierne dzieci Boże otrzymują oceniające zrozumienie głębokich rzeczy Bożych. Jeśli zatem ktoś posiada takie zrozumienie, ma w sobie, pochodzący z Biblii, pewny dowód, iż jest synem Bożym. Zatem oceniające zrozumienie głębokich rzeczy jest świadectwem, dowodem Ducha co do synostwa Boga. W przypadku ataku ze strony szatana, świata i własnego ciała zaprzeczającego synostwu Boga, z punktu widzenia tego kierunku myśli do odparcia ataku wystarczy zbadanie siebie, czy jako syn zdobył zaufanie Ojca i w wyniku tego powierzono mu Boskie tajemnice. Jeśli stwierdzi, że tak właśnie jest, będzie wiedział, że jest synem Bożym. Upewnienie to pozostaje z nim w dniach dobrych i złych. W dobrej i złej sławie, w przyjemności i bólu, w zgodzie i kontrowersji, w chorobie i zdrowiu, w warunkach miłych, przyjemnych, łatwych i pomyślnych oraz niemiłych, nieprzyjemnych, trudnych i przygnębiających. Pozostaje trwałe i niewzruszone, podczas gdy świadectwo entuzjazmu, snów, wizji, głosów i wrażeń niczym mydlane bańki pęka w zetknięciu z nieprzyjaznymi warunkami. Jest jak ogromna otoczona morzem skała, której szczyt sięga ponad chmury, rozkoszując się czystym słońcem Boga, a której podstawa rozbija w nieszkodliwą pianę uderzające w nią fale, zawsze niewzruszona wśród pokus i prób.
Drugim świadectwem Ducha są niebiańskie aspiracje. Ponieważ zwykły człowiek jest z ziemi ziemski, posiada ziemskie aspiracje. Zabiega więc o pozyskanie ziemskiej wiedzy, sławy, czci, wygód, osiągnięć, bezpieczeństwa, spokoju, dóbr, pożywienia, napojów, odzienia, zdrowia, życia, rodziny, przyjaciół, domu, ojczyzny. Są to jego skarby, ponieważ kieruje ku nim swe serce. On pragnie takiej moralności i religii,