Epifaniczny tom 15 – rozdział 10 – str. 646

Duch Święty: jego świadectwo i odpowiedź na rzekome argumenty

wobec której z powodu swych wad są częściowo zaślepieni, by umożliwić im lepiej czuwać, modlić się i bojować dobry bój wiary, by umożliwić im uczynienie ich powołania i wyboru pewnym, by przygotować ich do przyszłego dziedzictwa i służby. Jakie dobro mogą odnieść z chłostania za wady, poza przed chwilą wymienionymi dziesięcioma rzeczami? Głównym innym dobrem jest ocalenie ich od zniechęcenia oraz doznawanie pociechy pośród chłost. W trakcie chłostania szatan stara się bowiem zniechęcić ich, by uwierzyli, że ich chłosty są pewnym dowodem porzucenia ich przez Boga i odrzucenia ich od Jego łaski oraz że dalsze wysiłki z ich strony są bezsensowne. Gdy przyjdą takie pokusy, możemy zadać kłam szatanowi, mówiąc mu, że takie chłosty nie są dowodem odrzucenia nas przez Boga, lecz są dowodem na to, że przyjął nas jako synów i traktuje nas jako takich. Innymi słowy, są one świadectwem Ducha co do naszego synostwa Bożego i z tą pewnością możemy dać odpór i zmusić szatana do ucieczki w takich pokusach.

     Rozważmy teraz niektóre wersety uczące, że chłostanie za wady jest świadectwem Ducha. Klasyczny fragment na ten temat to Żyd. 12:5-13, który krótko sparafrazujemy. Mówiąc do braci zniechęconych ciężkimi doświadczeniami życia, szczególnie do tych zniechęconych rózgą, św. Paweł zarzuca im, że zapomnieli, iż Bóg napomina ich jako Swoich synów, by nie lekceważyli Boskiego karania ani nie tracili nadziei, gdy Bóg ich strofuje (w. 5), zapewniając ich, że takie traktowanie pochodzi od Boga w miłości i dotyczy wszystkich upadłych ludzi, których Bóg przyjmuje za synów (w. 6). Kary takie są bowiem ojcowskim traktowaniem ich przez Boga jako Jego synów, a nie należy oczywiście spodziewać się, że Bóg zawiedzie w tym lub jakimkolwiek innym elemencie tego, co jest dowodem prawdziwego ziemskiego ojcostwa, ponieważ każdy syn jest karany przez dobrego ojca (w. 7). Brak karania za nasze wady, jakiego doświadczają wszystkie prawdziwe dzieci od swych rodziców, byłby dowodem, że zostaliśmy potraktowani przez Boga tak, jak nieprawi ojcowie traktują swe nieślubne dzieci (w. 8). Skoro naprawialiśmy się w wyniku stosowania paska przez ziemskich ojców i jeszcze bardziej szanowaliśmy ich za to,

poprzednia stronanastępna strona