Epifaniczny tom 15 – rozdział 2 – str. 74

Chrystus: jego wąska droga

      We wszystkich trzech podziałach hebrajskiego Starego Testamentu znajdowały się fragmenty odnoszące się do Niego (Łuk. 24:27, 44, 45). Zrozumienie większości z nich nabył w czasie 40 dni na pustyni. Z pewnością dowiedział się tam o Swej okupowej śmierci za grzech pokazanej w typie zaśnięcia Adama tuż przed oddzieleniem od niego Ewy, w ofierze i śmierci Abla, w ofiarowaniu Izaaka, w zapewnieniu przez Józefa zboża w celu ratowania życia, w baranku paschalnym, w cielcu Dnia Pojednania, w późniejszym błogosławieniu oraz w innych ofiarach, które były typem na Niego. Na pustyni dowiedział się zatem, że jako Chrystus najpierw musiał cierpieć, a następnie wejść do chwały. Na pustyni nauczył się rozumieć Kościół jako współcierpiący i współpanujący z Nim. Na podstawie typów i proroctw poznał i zrozumiał 21 różnych urzędów, jakie miał pełnić jako Zbawiciel. Stało się tam dla Niego jasne Królestwo w jego obydwu częściach. Tam dowiedział się, że w czasie Jego ziemskiej służby niektórzy nie uwierzą w Niego i że ktoś go zdradzi. Dowiedział się tam, jak może, a jak nie może wykorzystywać zdolności czynienia cudów. Zrozumiał tam obydwa zbawienia, a także Swe obydwa adwenty. Jako Żyd, przed poświęceniem zrozumiał naturę duszy, śmierć jako karę za grzech oraz nieświadomość umarłych, a także jedność Boga. Na pustyni niewątpliwie otrzymał jednak głębsze zrozumienie tych rzeczy, jak również innych nauk Starego Testamentu, przynajmniej częściowo rozumianych przez cielesnego człowieka. Dzięki namaszczeniu szybko rozumiał Boską prawdę, szczególnie te jej elementy, które dotyczyły miłości obowiązkowej i bezinteresownej do Boga, braci i ludzkości, łącznie z Jego wrogami. Dzięki temu robił szybkie postępy w poznawaniu Boskiego planu na pustyni. Gdy opuszczał to miejsce, był bardzo dobrze wyuczony w wiedzy i zrozumieniu Słowa, bardziej niż ludzie będący wcześniej Jego nauczycielami.

poprzednia stronanastępna strona