Epifaniczny tom 15 – rozdział 2 – str. 81
Chrystus: jego wąska droga
ich degradacji i upadku w grzechu, co można zauważyć w przestawaniu z celnikami i grzesznikami oraz w łaskawym zezwoleniu na to, by grzeszna, lecz pokutująca kobieta umyła Jego stopy swymi pokutnymi łzami i puklami swych włosów osuszyła je, przygotowując do namaszczenia. Wobec niespłodzonych używał najlepszych z możliwych ilustracji, by pewien pogląd o Swych myślach dać tym, którzy nie mogli ich pojąć całkowicie, co widzimy na przykładzie Jego postępowania z Nikodemem. Podając głębsze myśli, oddalał się od tłumów, co możemy zauważyć w przypadku kazania na górze, przy wyjaśnianiu przypowieści uczniom po tym, gdy zostały już wypowiedziane w obecności rzesz ludu, oraz w przypadku Jego ostatniego wykładu, wygłoszonego w górnym pokoju, tuż przed bojem w Getsemane. Nauczając, z reguły przechodził od tego co znane, traktując to jako podstawę do tego co nieznane. Jego nauki niejednokrotnie były nacechowane rozwiniętymi porównaniami, jak przy studni w wykładzie na temat wody żywota, na temat manny w synagodze w Kapernaum oraz na temat pasterza i jego owiec w Jerozolimie. Innym razem Jego wypowiedzi nacechowane były jaskrawymi kontrastami, co można zauważyć w kazaniu na górze oraz biadach wypowiedzianych pod adresem nauczonych w Piśmie i faryzeuszy, na przykład w przecedzaniu komara i połykaniu wielbłąda, pożeraniu domów wdów i zanoszeniu długich modlitw na pokaz, pobieraniu dziesięciny z najmniejszych ziaren, a pomijaniu sądu i miłości Bożej. Zwróćmy uwagę na figury i kontrasty w następującym cytacie: „Oto Ja was posyłam jak owce między wilki; bądźcie tedy roztropnymi jak węże, a niewinnymi jak gołębice”. Swojej niezrównanej władzy nad językiem używał w celu dostosowania się do różnic w zdolnościach słuchaczy. Markham, autor wiersza The Man with the Hoe [Człowiek z motyką], porównał podobne myśli Jezusa i Szekspira i wykazał, że Jezus wyrażał takie myśli w lepszej formie niż Szekspir, który jest powszechnie uważany za największy światowy talent w dziedzinie literatury. Jego metody przedstawiania prawdy były oczywiście bezkonkurencyjne dla zamierzonych przez Niego celów.