Epifaniczny tom 15 – rozdział 2 – str. 83

Chrystus: jego wąska droga

dokonywał cudów. Wielu, posiadających cielesne poglądy, było pod większym lub mniejszym wrażeniem. Nie prowadził ich jednak do złudnych nadziei, i dlatego poddawał ich próbie, wygłaszając – na przykład w synagodze w Kapernaum – mowę na temat typicznej i antytypicznej manny i przesiewając niegodnych. W pewnych miejscach i okolicznościach mówił do nich tylko w przypowieściach, wyjaśnienie zachowując dla uczniów. Część Jego głoszenia i nauczania była adresowana do kleru i dotyczyła kleru, który wówczas składał się z kapłanów, faryzeuszy, saduceuszy i nauczonych w Piśmie. Jego kontakty z nimi w zasadzie były kontrowersyjne, ponieważ to oni byli grzesznikami, których sprzeciwianie się musiał znosić. Otaczali Go jak szerszenie, żądląc przy każdej okazji. Był coraz bardziej zmuszany do ganienia ich, aż w końcu, w Mat. 23, udzielił im najbardziej ostrego potępienia, jakie kiedykolwiek zostało wypowiedziane ustami człowieka.

      Jezus głosił Słowo Boże w każdych okolicznościach – miejscu, czasie i warunkach. Głosił je w każdym miejscu, gdzie w zgodzie z Boską wolą mógł znaleźć słuchaczy. Podróżował po całej Galilei – jej wsiach, miastach i miasteczkach, i czynił to też w Judei. Przy pewnej okazji uczynił to nawet przy studni w samarytańskiej wiosce. Mówił o nim w synagogach, prywatnych domach, pod gołym niebem, na lądzie i morzu, przy drodze i w świątyni. Czasami głosił ogromnym rzeszom słuchaczy, czasami tylko Swym uczniom, szczególnie Dwunastu, innym razem tylko jednej osobie, np. Nikodemowi, Samarytance, bogatemu młodemu księciu, Marii z Betanii itp. Czynił to w dzień, nocą, wcześnie rano, późno w nocy, jak w przypadku Nikodema, a także w gorących promieniach południowego i popołudniowego słońca. Głosił je o każdej porze roku, w każdą pogodę, wobec wszelkich rodzajów słuchaczy oraz w każdej z możliwych form mowy dostosowanej do różnych zdolności słuchaczy. Czynił to w dobrej i złej sławie, bez względu na to, czy słuchacze w jakikolwiek sposób na to reagowali, czy też nie, będąc popularnym i niepopularnym, w warunkach łatwych i trudnych,

poprzednia stronanastępna strona