Epifaniczny tom 15 – rozdział 2 – str. 92
Chrystus: jego wąska droga
duchowe łaski społeczne były oczywiście używane przez Niego w bardzo szlachetny sposób, o czym wiemy my, którzy jesteśmy odbiorcami działania tych trzech łask. Jakże czułe są Jego symboliczne zabiegi pozyskiwania nas! Jakże życzliwa jest Jego funkcja ojca wobec nas jako Boskiego Przedstawiciela! Z jaką czułością działa On wobec naszej duchowej matki w czasie naszego zarodkowego stanu w tej matce! I jakże czuła jest Jego matczyna miłość w przymierzu wobec nas! Tych samych łask używa przez cały Wiek wobec odpowiednich jednostek. Wobec Swej ziemskiej matki używał prawdziwej miłości synowskiej, powierzając ją opiece miłującego Jana, chociaż nie pozwolił jej na rządzenie Swym urzędem. Wobec Przymierza jako Jego matki duchowej z pewnością okazywał synostwo wiary, miłości, czci i posłuszeństwa. Możemy być pewni, że przejawiał prawdziwą braterskość wobec ziemskich braci i sióstr, choć praktycznie nie ma o tym żadnej wzmianki w czasie przed Jego służbą, a bardzo niewiele uwagi poświęcone jest temu w czasie Jego służby. Używał jednak prawdziwej braterskości wobec braci w wierze, i to w takim stopniu, że złożył życie za nich, a także za świat. To samo wciąż okazuje nam, choć już nie jest w ciele. Był wtedy, i wciąż pozostaje, Przyjacielem, który jest bliższy niż inni bracia; w ten sposób przejawiał wówczas przyjacielskość. A jakim przyjacielem jest dla całego świata, wyrażając Swą przyjaźń w jej najwyższej postaci: przez oddanie za świat Swego życia! Miłował dom, który Bóg dla Niego przygotowywał – ciało zmartwychwstania; z radością oddał Swój ludzki dom i ciało, by go uzyskać. Jego miłość do ziemskiego kraju i rodaków przejawiała się w służbie ograniczonej właśnie do nich oraz w opłakiwaniu przyszłego spustoszenia ojczyzny i jej mieszkańców. Z jeszcze większą miłością traktował Swoją niebiańską ojczyznę, prawdę i jej ducha, a także obywateli tej niebiańskiej ojczyzny. Tak więc w Swym Świętym Duchu Jezus używał wszystkich niższych łask społecznych, i to w doskonałym stopniu, co spotkało się z aprobatą ze strony Ojca.