Epifaniczny tom 15 – rozdział 4 – str. 234
Chrystus: jego okup
Po wykazaniu błędu kalwinizmu jako ograniczającego okup w sposób niebiblijny tylko do wybranych oraz błędu niektórych uniwersalistów, którzy wyciągają wnioski wyolbrzymiające jego skutki, jesteśmy obecnie przygotowani, by spojrzeć na inne nauki, które mu zaprzeczają. Ponieważ jest on sercem Boskiego planu, szatan atakuje go bardziej niż jakąkolwiek inną doktrynę Biblii. Nie powinniśmy bowiem sądzić, że doktrynę tę atakuje tylko przez pomniejszanie jej przez Kalwina i wyolbrzymianie przez uniwersalistów. Zwykle stara się jej zaprzeczać albo pośrednio, tj. ustanawiając doktryny, które logicznie jej przeczą, lecz nie czynią tego wprost, albo bezpośrednio, tzn. przez otwarte zaprzeczanie mu. Do tego pierwszego rodzaju zaprzeczania okupowi moglibyśmy zaliczyć doktryny wyznaniowej trójcy, ludzkiej nieśmiertelności, wiecznych mąk, mszy, różne rodzaje samodzielnego pojednywania się i ewolucję. Do drugiej grupy zaprzeczania przez niego okupowi należą różne formy odrzucania równoważnej ceny przez racjonalistów, zwolenników Concordant Versionismu, Barboura, Patona itp. Zwodniczym sposobem zaprzeczania okupowi jest nauka, że umieranie jest karą za grzech i że umierając, człowiek płaci swą własną karę i w ten sposób odkupuje siebie. Czyniąc to, rzekomo zasługuje na własne zmartwychwstanie z umarłych. Gdyby ten tok rozumowania był prawdziwy, oczywiście nie potrzeba byłoby Chrystusa jako okupu. Ale czy pogląd ten jest prawdziwy? Z pewnością przeczą mu rozum i Pismo Święte. Rozum wykazuje bowiem, że człowiek rodzi się niedoskonały i wobec tego swym niedoskonałym umieraniem nie może zadowolić doskonałej sprawiedliwości Boga. Rozum pokazuje także, że w umieraniu nie ma żadnej zasługi, ponieważ niemal w każdym przypadku jest ono przyjmowane niechętnie i niedoskonale, a poddani mu z reguły starają się mu zapobiec w każdy znany im sposób. Nie może ono zatem swą zasługą zadowolić sprawiedliwości, która żąda pełnej doskonałości.
Co więcej, pogląd ten przeczy Biblii, która nigdzie nie uczy, by karą było umieranie. Biblia uczy bowiem, że karą jest śmierć, trwały stan osiągany przez umieranie (1Moj. 2:17; Jer. 31:30; Rzym. 1:32; 5:12, 15, 17; 6:16, 21, 23; 7:5; 1Kor. 15:21, 22, 56;