Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 269

Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie

Nasz drugi dowód zmartwychwstania Jezusa jest następujący: jego rzeczywistość potwierdzają wiarygodne dowody. Żołnierze strzegący Jego grobu, zatrudnieni przez Rzym i Sanhedryn, których możemy nazwać świadkami neutralnymi (ponieważ do momentu przekupienia ich w celu rozpowszechniania oczywistego dla nich kłamstwa, że uczniowie wykradli Jego ciało, podczas gdy oni spali, osobiście nie byli zainteresowani tym, czy On powstał czy też nie), opowiedzieli Sanhedrynowi rzeczywistą sytuację: że Jezus powstał z umarłych. Do chwili przekupienia, ich dowód na ten temat był dowodem świadków neutralnych, bezstronnych i prawdziwych. Następną grupą świadków opowiadających o zmartwychwstaniu Jezusa byli dobrzy aniołowie, którzy oczywiście nie kłamaliby. Bardzo wyraźnie potwierdzili Jego zmartwychwstanie – „Nie ma go tu (świadectwo przeczące); albowiem powstał (świadectwo twierdzące)”. Świadectwo ich jest całkowicie wiarygodne. Trzecią grupą świadków Jego zmartwychwstania są uczniowie: najpierw Maria Magdalena, potem pozostałe kobiety, które wczesnym rankiem udały się do grobu, by namaścić Jego ciało; następnie Piotr, później dwóch uczniów w drodze do Emaus i w Emaus, z których jednym wydaje się być Jakub Mniejszy; potem dziesięciu Apostołów w górnym pokoju w noc po Jego zmartwychwstaniu; tydzień później dziesięciu uczniów i Tomasz, następnie siedmiu przy Morzu Tyberiadzkim, później ponad 500 w Galilei, następnie jedenastu przy Jego wniebowstąpieniu, a na koniec Paweł w drodze do Damaszku. W sumie było dziesięć przypadków ukazania się uczniom przez zmartwychwstałego Jezusa. Czasami twierdzi się, że ponieważ byli oni przyjaciółmi Jezusa, stali po Jego stronie, więc ich świadectwo jest niewiarygodne. Na ten zarzut odpowiadamy, że po pierwsze wątpili oni w Jego zmartwychwstanie, dopóki nie otrzymali niepodważalnych dowodów. Za składanie świadectwa o nim nie mogli też zyskać żadnej sławy, wygód, bogactw ani władzy, choć mogli wiele stracić. Po trzecie, ich charaktery były w najwyższym stopniu prawe i dlatego ich świadectwo jest wiarygodne. Po czwarte, świadectwo to wymagało największego samozaparcia, sprowadzając na nich prześladowania, straty, trudności, ubóstwo, tortury, a w wielu przypadkach – śmierć. To jednak nigdy ich nie powstrzymywało. Byli zatem

poprzednia stronanastępna strona