Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 281

Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie

Wszędzie wokół nas widzimy te wypełnione lub wypełniające się świeckie i religijne znaki czasów na większą skalę niż ktokolwiek z nas kiedykolwiek sobie wyobrażał. Skoro towarzyszą one drugiemu adwentowi, musiał się on już rozpocząć. A jeśli tak, Jezus jest obecnie żywy i musiał powstać od umarłych, musiał zmartwychwstać.

      Niektóre z tych 14 argumentów dowodzą prawdziwości zmartwychwstania Jezusa dla świata, a wszystkie z nich potwierdzają jego prawdziwość dla Kościoła. Niektóre z nich nie są takim potwierdzeniem dla świata, ponieważ nie posiada on duchowej zdolności do ich zrozumienia. Kościół, posiadający zarówno ludzką, jak i duchową zdolność do zrozumienia i docenienia ich wszystkich, może przyjąć obydwie grupy argumentów i czyni to. Czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad fatalnymi skutkami, jakie miałyby miejsce, gdyby Jezus nie powstał z umarłych? Zastanowienie się nad tym będzie korzystne dla wszystkich. Gdyby Jezus nie powstał od umarłych, Bóg okazałby się niemądry, bezsilny, niesprawiedliwy i pozbawiony miłości, a także kłamcą i krzywoprzysięzcą. Zostałby pokonany w konflikcie z szatanem. Jego plan okazałby się porażką. Jezus zniweczyłby cele Swej karnacji, służby, cierpień i śmierci. Przestałby istnieć na całą wieczność. Nie uzyskałby chwały, czci i nieśmiertelności ani urzędu dziedzica, wykonawcy i namiestnika Boga. Nie sprawowałby żadnego ze Swoich 21 zbawczych urzędów. Nie byłoby żadnego oświecenia, usprawiedliwienia, uświęcenia i wyzwolenia dla Kościoła, nie byłoby jego służby Wieku Ewangelii wobec samego siebie i świata, nie byłoby Wielkiej Kompanii ani Młodocianych Godnych, a Starożytni Godni na zawsze pozostaliby martwi. Nie byłoby drugiego adwentu, pierwszego zmartwychwstania, Królestwa Bożego, Tysiąclecia, zniesienia klątwy, restytucji, ostatecznych nagród dla wiernych, zniszczenia zła ani ustanowienia wiecznego dobra czy Wieków chwały po Tysiącleciu wraz z potysiącletnią pracą wybrańców. Słowo Boże okazałoby się złudzeniem, nasza wiara daremną,

poprzednia stronanastępna strona