Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 293
Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie
ten ziemski [Adam], tacy też [będą] i ziemscy [świat w zmartwychwstaniu, z wyjątkiem świętych]; a jaki jest niebieski [Jezus w Swym zmartwychwstałym ciele], tacy też będą niebiescy [święci w swych zmartwychwstałych ciałach]. A jak nosiliśmy wyobrażenie ziemskiego [Adama, tj. tak jak teraz posiadamy ciała podobne do Adama, „z ziemi ziemskie”], tak będziemy nosili [dosłownie: starajmy się także nosić] wyobrażenie niebieskiego [Jezusa, tj. uczyńmy nasze powołanie i wybór pewnymi, tak abyśmy w zmartwychwstaniu mogli otrzymać ciała takie, jakie obecnie posiada nasz Pan, „z nieba” „niebieskie”]”. Ta sama myśl zawarta jest w Filip. 3:21. Wersety te dowodzą, że duchowe ciała świętych, otrzymane w zmartwychwstaniu, będą takie, jak zmartwychwstałe ciało naszego Pana. Skoro święci w zmartwychwstaniu będą posiadać duchowe ciała, Jezus od chwili zmartwychwstania także musi posiadać ciało duchowe.
(17) Gdyby Jezus odebrał w zmartwychwstaniu Swe ludzkie ciało, to będąc obecnie istotą duchową, byłby mieszańcem – czymś, co jest skazą, a więc obce dla doskonałego Boskiego stworzenia. Możemy być zatem pewni, że nie jest mieszańcem i że w związku z tym w zmartwychwstaniu nie odebrał ludzkiego ciała.
(18) Nauka, że od chwili zmartwychwstania Jezus jest istotą duchową, a nie ludzką, pozostaje w harmonii z wszystkimi biblijnymi naukami, jakie dotychczas przedstawiliśmy przeciwko poglądowi o Jego zmartwychwstaniu w ludzkim ciele, a także z wszystkimi innymi wersetami i doktrynami Biblii. Gdyby natomiast od chwili zmartwychwstania Jezus był istotą ludzką, powyższych biblijnych nauk nie moglibyśmy zharmonizować ze sobą ani z wszystkimi innymi wersetami i doktrynami Biblii. Co więcej, pogląd ten bardzo sprzyja pobożności, ponieważ skłania nas do większej oceny dla Boga, Chrystusa i naszych własnych przywilejów, podczas gdy drugi pogląd, poniżający naszego Pana, przeszkadza rozwijaniu pobożności w nas. Zatem prawda ta bardzo sprzyja rozwojowi wiary, nadziei, miłości i posłuszeństwa, natomiast przeciwna jej doktryna utrudnia ich przejawianie.