Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 315
Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie
który stających się członkami Jego Ciała obciążył długiem śmierci. Grzech Adama obciążył go i wszystkich jego potomków długiem, jakim jest niewola śmierci. Chrystus jako Odkupiciel wykupuje spod obciążenia tego długu tych niewolników, którzy w czasie Wieku Ewangelii stają się synami Bożymi. Kupno, którego dokonuje, jest poczytane, a nie rzeczywiste. Gdyby było rzeczywiste, nie pozostałoby wystarczającej wartości zasługi do kupienia świata ludzkości w następnym Wieku, ponieważ tyle samo zasługi potrzeba do uwolnienia jednego, co do uwolnienia wszystkich od długu niewoli śmierci. Ponieważ to grzech Adama uczynił go dłużnikiem Sprawiedliwości, musi być on zniesiony – albo w sposób poczytany, albo rzeczywisty – by ktokolwiek z jego potomków mógł być uwolniony z długu niewoli śmierci, jaki on na nich sprowadził. Przedstawienie tej kwestii w Nowym Testamencie jest takie, że jako Odkupiciel Jezus nie kupił rodzaju ludzkiego ani Kościoła z tej niewoli w sposób rzeczywisty, lecz czyni to dla Kościoła w sposób poczytany. W chwili śmierci zdeponował w rękach Sprawiedliwości całość Swej zasługi, gdy powiedział do Ojca: „w ręce twoje polecam [deponuję] ducha mojego [moje prawo do życia]”. Użył tego depozytu, który był wystarczającą zasługą do pokrycia długu Adama, i przypisuje z niego tyle, ile potrzeba, by każdego członka Kościoła doprowadzić przed Bogiem do poczytanej doskonałości. Akt ten jest kupieniem poczytanym, a nie rzeczywistym. W rzeczywistości zasługa pozostaje zdeponowana w Boskich rękach przez cały czas Wieku Ewangelii i jest przypisywana w celu przykrycia grzechów Kościoła oraz poczytania, uznania jego członków za sprawiedliwych, doskonałych przed Bogiem jako istoty ludzkie. Dokonując tego dzieła odkupienia, Jezus wypełnił pierwszą część Swej służby Wieku Ewangelii wobec Kościoła. Tym, którzy okazywali pokutę przed Bogiem i wiarę w Pana Jezusa, przypisywał próbnie taką ilość zasługi, by mogli być uznani za doskonałych przed Bogiem. Tylko tym z próbnie usprawiedliwionych, którzy co jakiś czas się poświęcali,