Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 318
Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie
Te dwie rzeczy, które Adam powinien uczynić, lecz nie uczynił, Jezus w przypisany sposób czyni dla nas jako jedno ze Swych urzędowych dzieł po wniebowstąpieniu.
Biblia używa jeszcze innej figury przedstawiającej urząd naszego Pana Jezusa w Wieku Ewangelii. Jest On w niej przedstawiony jako posiadający tych, którzy staną się poślubionym Jemu Kościołem, by w przyszłości, gdy On stanie się jego Oblubieńcem, Kościół stał się Jego Oblubienicą. W rzeczywistości, by stać się częścią Oblubienicy Chrystusa, trzeba posiadać niesamolubne i niebiańskie usposobienie. W wyniku klątwy wszyscy rozwinęliśmy jednak samolubny i światowy styl życia. Jako Ten, któremu Kościół jest poślubiony, w celu przygotowania go, by w odpowiednim czasie stał się Jego Oblubienicą, Chrystus zdobywa Kościół od samolubstwa i światowości do miłości i niebiańskich myśli, by w ten sposób mógł się przygotować na Oblubienicę, Małżonkę Baranka. Tak więc doświadczeniem naszego Pana po wniebowstąpieniu jest wierne wypełnienie roli Oblubieńca, któremu Kościół jest poślubiony, tj. wierne przygotowanie go do tego, by na weselu Baranka mógł się stać Jego Oblubienicą. Zdobywa go od samolubstwa i światowości do miłości i niebiańskich myśli, i w ten sposób wyzwala od tego skutku klątwy, który uczynił go samolubnym i światowym.
Piątym urzędowym dziełem cechującym doświadczenie naszego Pana po wniebowstąpieniu jest Jego dzieło jako naszego Najwyższego Kapłana. Rozpoczął je wtedy, gdy był w ciele, co wymagało od Niego dwóch rzeczy: (1) ofiarowania człowieczeństwa na śmierć za Kościół i świat; oraz (2) rozwinięcia wśród bardzo srogich doświadczeń charakteru czyniącego Go miłosiernym i wiernym Najwyższym Kapłanem. Te dwie rzeczy Jezus wykonał doskonale, gdy był w ciele. Od kiedy stał się duchową istotą, nadal pozostaje i działa jako nasz Najwyższy Kapłan, czyniąc dla Kościoła różne rzeczy. Przede wszystkim, przypisał za Kościół Swą zasługę przed Boską sprawiedliwością.