Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 327

Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie

Natomiast czwartym znaczeniem tego słowa jako rze­czownika jest wyrok, a jako czasownika wydawać wyrok. Tu­taj pojawia się jeszcze inne greckie słowo – krima, pochodzą­ce od czasownika krimo; oznacza ono wyrok. Nie posiada ono pozostałych trzech znaczeń rzeczownika krisis, wymie­nionych powyżej. Proces sądu tak naprawdę jest procesem zbawienia, ponieważ to właśnie przez ten proces ludzie są przygotowywani do zbawienia. Nikt nigdy nie uzyska wiecznego życia, jeśli nie przejdzie przez proces sądu w tym znaczeniu, w jakim słowa tego używa Biblia. Do Jezusa należy prowadzenie tych wszystkich czterech procesów sądu, ponieważ jest On Nauczycielem pouczającym tych, którzy są sądzeni. Próbuje ich pod względem oddania dla prawdy, sprawiedliwości i świętości. Karze tych, którzy niewłaściwie zachowują się w procesie próby. Ostatecznie wydaje wyrok – życie dla tych, którzy w procesie sądu postępowali wiernie, a śmierć dla tych, którzy w procesie sądu okazali się niewierni. Prowadząc proces sądu, nasz Pan Jezus umożliwia więc tym, którzy z powodu upadku Adama kiedyś zostali potępieni w jego procesie sądu, uzyskanie wiecznego życia przez pozostawanie wiernymi w procesie sądu, któremu nasz Pan Jezus ich poddaje. Prowadzenie takiego procesu sądu to kolejne po-ludzkie doświadczenie naszego Pana w stosunku do Kościoła jako Jego Ciała.

      Jest jeszcze jeden skutek klątwy, jaka spadła na rodzinę ludzką: uczyniła ją ona nieczystą. Czysty stan to taki, w którym nie ma domieszki obcych elementów. Gdy Adam i Ewa wyszli spod twórczej ręki Boga, byli czyści. Nie było w nich domieszki żadnych złych elementów. Gdy jednak popadli w grzech, oni sami i ich potomkowie stali się nieczyści, tj. nastąpiło zmieszanie zła z dobrem, jakie w nich było. Pewne pozostałości obrazu Boga obecne były w ojcu Adamie po jego upadku. Zostały one przekazane jego potomkom. Z tymi pozostałościami obrazu Boga zmieszane są jednak elementy

poprzednia stronanastępna strona