Epifaniczny tom 15 – rozdział 5 – str. 347

Chrystus: jego doświadczenia po-ludzkie

Natomiast pozostali z wiernego Maluczkiego Stadka są żywymi kamieniami, przyprowadzanymi do tego „głównego kamienia”, by być zbudowanymi pod Nim jako pozostała część Świątyni Boga. W proroctwie Izajasza 9:6 Jezus jest nazwany Radnym. Tytuł ten odnosi się do Niego szczególnie w Jego po-ludzkich doświadczeniach i opisuje Go jako Doradcę, a także jako Nauczyciela ludu Bożego. Kiedykolwiek lud Boży znajdzie się w stanie konsternacji lub trudności, On udziela mu rady, która jest odpowiednia do tej sytuacji, w harmonii z mądrością, sprawiedliwością i miłością. Ci, którzy słuchają tych rad, prowadzeni są ścieżkami prawdy i sprawiedliwości. Błogosławieni są ci, którzy idą za Nim jako swym Doradcą, ponieważ tak długo, jak długo będą słuchać Jego rad, nigdy nie zostaną zwiedzeni, a Jego rady zawsze skierują ich na ścieżki sprawiedliwości i świętości. Dlatego uważamy Go za najlepszego Doradcę po Ojcu. W Jego obecnym stanie stosowane jest także wobec Niego imię „Dawid”. U Jer. 30:9; Ezech. 34:23,24 oraz 37:24,25 jest o Nim mowa jako o Mesjaszu pod imieniem Dawid – Królu, przez którego Bóg będzie w Wieku Tysiąclecia błogosławił świat, a także Izrael. Słowo „Dawid” znaczy umiłowany i z pewnością jest On Umiłowany przez Ojca i Maluczkie Stadko. Gdy w Objawieniu mówi o sobie jako posiadającym klucz Dawida, ma na myśli siebie jako posiadającego władzę nad Maluczkim Stadkiem, a niebawem i nad światem. W Łuk. 1:78 jest nazwany „Wschodem z wysokości”, a to dlatego, że rzeczywiście wprowadza świt Tysiąclecia, przez co daje światu obietnicę, że noc grzechu prawie dobiegła końca i że niebawem nastanie dzień Boga, z jego wszystkimi błogosławieństwami. W 2Piotra 1:19 jest nazwany „Jutrzenką”, to znaczy gwiazdą, która zapoczątkowuje dzień. Kościół dowiaduje się w tym wersecie, że ma zważać na Słowo Pana, dopóki świt nie dobiegnie końca i dopóki jutrzenka w pełni nie zostanie przyjęta do ich serc, co oczywiście ma nastąpić na początku Tysiąclecia. Z tego wersetu nie powinniśmy rozumieć, że należy brać pod uwagę Słowo Boże tylko do świtu, lecz przez cały ten świt przechodzący w Tysiąclecie, dopóki nie przejdziemy poza zasłonę.

poprzednia stronanastępna strona