Epifaniczny tom 15 – rozdział 6 – str. 402
Duch Święty: jego istota
ponieważ spłodzenie umożliwiło każdej Jego łasce (a wszystkie Jego ludzkie łaski były w stanie doskonałym) funkcjonowanie jako łasce duchowej. Przed spłodzeniem z Ducha był On bowiem na poziomie doskonałej (niewypróbowanej) miłości jako istota ludzka. Dlatego zaraz po spłodzeniu z Ducha znalazł się na tym poziomie jako nowe stworzenie i w ten sposób Jego namaszczenie w sercu, przynajmniej w znacznym stopniu, miało miejsce bezpośrednio po spłodzeniu z Ducha. Poza poziomem doskonałej niewypróbowanej miłości oraz poza posiadaniem każdej innej łaski i każdego uczucia w pełnej mierze, lecz niewypróbowanych w zastosowaniu duchowym, Jezus otrzymał dwa pozostałe elementy namaszczenia – wzmocnienie i zrównoważenie. W czasie doświadczeń na pustyni stało się to przynajmniej częściowo, a w zupełności – jeśli nie dokonało się na pustyni – nastąpiło wkrótce potem, lecz w takim przypadku nie wiemy kiedy. Wydaje się, że proces krystalizacji nie należy do namaszczania, ponieważ nie dodaje żadnych nowych elementów charakteru, choć oczywiście każdy zarys charakteru czyni niezłomnym. Jego udoskonalenie, krystalizacja, trwała aż do czasu śmierci, ponieważ został udoskonalony w charakterze przez cierpienie (Żyd. 2:10; 5:7, 8). Nie wiemy, czy namaszczenie Jego woli i umysłu zostało zakończone z końcem doświadczeń na pustyni, choć gdy ją opuszczał, posiadał je – nawet jeśli niezupełnie – w woli, umyśle i sercu, w stopniu wystarczającym do właściwego przyjęcia wszystkich kolejnych doświadczeń, jakie Go spotykały, począwszy od chwili opuszczenia pustyni. Dla przykładu, chociaż Jego doskonała pamięć niewątpliwie zapamiętała cały Stary Testament przed Jordanem i chociaż duchowe rzeczy mógł zrozumieć dopiero po spłodzeniu z Ducha, Jego 40-dniowe badanie Słowa na pustyni mogło nie udzielić Mu pełnej wiedzy niezbędnej do Jego całej misji. Jeśli nie udzieliło, pozostałą część namaszczenia w wiedzy, zrozumieniu, radzie i mocy w odniesieniu do prawdy i jej wykorzystania otrzymał po doświadczeniach na pustyni. Nasza niepewność w tym względzie jest wynikiem milczenia Pisma Świętego na ten temat. Pewne jest jednak, że przed pojawieniem się każdego doświadczenia