Epifaniczny tom 15 – rozdział 7 – str. 486

Duch Święty: jako Boskie usposobienie w Świętych

Powód tego jest oczywisty. Najpierw Jezus musiał stawić się za nami w niebie, gdzie przez przypisanie Swej zasługi dokonał odpuszczenia grzechów dla wierzących. Tylko bowiem wierzących, którym w ten sposób odpuszczono grzechy, po ich poświęceniu Bóg czynił synami przez spłodzenie z Ducha, gdyż synostwo nie jest oferowane grzesznikom, lecz poświęconym wierzącym (Dz.Ap. 5:32). Z tą uwagą przechodzimy do szczególnego symbolu, jaki obecnie rozważamy: wody jako symbolu Ducha Świętego. Nasz tekst zgadza się z Dz.Ap. 5:32, ponieważ wyrażenie wierzący weń (w Jezusa) oznacza okazanie poświęcającej wiary, która przyprowadzała taką jednostkę do Chrystusa jako członka Jego Ciała. Słowo brzuch jest oczywiście symboliczne i ma tutaj na celu wyrazić myśl, że tak jak nasze brzuchy trawią i przygotowują pokarm do przyswojenia, tak nowy umysł, serce i wola, przyswajające Boskie Słowo, rozwija z tego Słowa coraz więcej łask, które są owocem Ducha w jego składnikach nowej duchowej woli i zdolności, podobnie jak brzuch wytwarza z pokarmu składniki odżywcze do przyswojenia. Duch w znaczeniu duchowego charakteru, będąc ogólną sumą tych łask, posyła je niczym rzeki żywej wody, jako żywe wyrażenie Ducha, ponieważ łaski te są pełne witalności. Jak naturalna woda gasi naturalne pragnienie, tak łaski gaszą duchowe pragnienie, obniżają duchową gorączkę, czynią człowieka owocnym, odżywiają go i powodują wzrost innych łask. Czynią to szczególnie wyższe łaski pierwszorzędne. To właśnie z powodu tych podobieństw Jezus używa wody w znaczeniu Ducha.

      Bardzo podobnym do wody jako symbolu Ducha Świętego jest deszcz, który omówimy jako szósty z takich symboli. Uczy o tym Ozeasz 10:12: „Siejcie sobie w sprawiedliwości; żnijcie w miłosierdziu; orzcie wasze odłogi; bo czas jest szukać Pana, aż przyjdzie i spuści na was sprawiedliwość jak deszcz”. Już na pierwszy rzut oka werset ten wydaje się wysoce symboliczny. Mamy tutaj obraz zaczerpnięty z rolnictwa.

poprzednia stronanastępna strona