Epifaniczny tom 15 – rozdział 8 – str. 519
Duch Święty: jako Boskie usposobienie w utracjuszach koron, klasach godnych i restytucjonistach
kary i napomnienia do pokuty i odnowienia ich poświęcenia. Co więcej, posyła im w życiu opatrzności, obliczone na ograniczanie rozwijania przez nich złego umysłu, blokując ich wysiłki do unikania poświęconego biegu oraz do zaspokajania samolubstwa i światowości, stale odwołując się do dobrej części ich umysłu, by uśmierciła rozwijającą się złą stronę ich usposobienia. Gdy ograniczenia te nie są brane pod uwagę, Pan posyła opatrzności w charakterze kar, obliczone na przywrócenie im rozsądku. Niestety! Ci, którzy stają się utracjuszami koron, różnie na to reagują – grzeszą i żałują, grzeszą i żałują, coraz bardziej stając się samowolnymi, aż w końcu kończy się nieskwapliwość Pana, który odbiera im korony i tym samym przenosi ich do klasy utracjuszy koron. W tym stanie Pan udziela im innego rodzaju doświadczeń, obliczonych na zniszczenie ich cielesnych umysłów. Ich samowolne postępowanie, prowadzące do utraty korony, przyjmuje różne formy: u jednych formę samolubstwa i światowości (1Kor. 9:27; 1Tym. 6:9,10), u innych – grzechu (1Kor. 5:5; Judy 23), u jeszcze innych – błędu (1Tym. 1:19,20; Psalm 107:10,11), a niektórzy łączą dwie lub wszystkie trzy z tych form (1Kor. 3:12-15; Mat. 7:26,27; 25:2,3,8,10-12; Obj. 7:9,13,14). Pomimo tego, wciąż zachowują jednak pewną miarę Ducha Świętego jako Boskiego usposobienia w nich – dobrą stronę swego umysłu.
Prowadzi nas to do punktu oznaczonego numerem (3): gdy są bardzo niewierni. Jak zauważyliśmy, gdy byli częściowo niewierni, w usposobieniu następował proces przechodzenia od dobra do mieszaniny dobra i zła, przy czym tym dobrem był Duch Święty w nich. Podobny proces występuje w ich stanie poważnej niewierności. Przeradza się on bowiem w różne stopnie przewagi złego umysłu nad dobrym u najgorszych z nich oraz przewagi dobrego umysłu nad złym u stosunkowo nielicznych z nich – tych, którym niewiele zabrakło do zwycięstwa w wysokim powołaniu. U niektórych z nich dobro i zło w usposobieniu rozkłada się po połowie, z częstym przechodzeniem z jednej strony na drugą. Dwoisty umysł u wszystkich z nich jest jednak taki, jak opisuje go Jakub: „Mąż umysłu dwoistego jest niestateczny we wszystkich drogach swoich” (Jak. 1:8),