Epifaniczny tom 15 – rozdział 9 – str. 592
Duch Święty: jego łaski dominujące
Sprawiedliwość stanie się dla nas jeszcze jaśniejsza, kiedy zrozumiemy jej obiekty. Jej głównym obiektem jest Bóg, drugim obiektem jest Jezus, a następnie pozostałe istoty duchowe, szczególnie nasi aniołowie stróże. Po nich są nasi bliźni w Adamie, co obejmuje ogół ludzkości, a szczególnie naszych mężów, żony, dzieci, rodziców, krewnych, przyjaciół i znajomych, zwłaszcza tych z nich, którzy są w potrzebie. Mamy także bliźnich w Chrystusie, szczególnie naszych duchowych rodziców, męża, dzieci i braci z Maluczkiego Stadka, Wielkiej Kompanii, Młodocianych Godnych oraz usprawiedliwionych. Obiektem naszej sprawiedliwości powinniśmy nawet czynić zwierzęta, tak jak napisano: „Sprawiedliwy mąż jest miłosierny dla swych zwierząt”. Jesteśmy winni sprawiedliwość ludziom w ich różnych organizacjach: powinniśmy postępować sprawiedliwie wobec państwa, szczególnie w zakresie respektowania, uznawania i słuchania naszego rządu i rządzących, płacenia podatków oraz zanoszenia modlitw za wszystkich sprawujących władzę. Powinniśmy postępować sprawiedliwie wobec kościoła nominalnego oraz organizacji kapitalistycznych i związkowych. Wszystkim i wszystkiemu powinniśmy oddawać to, co im się należy. Chociaż to, co należy się ludziom i rzeczom nie jest zawsze takie samo, zgodnie z takimi różnicami powinniśmy oddawać im to, co im się należy. Z punktu widzenia sprawiedliwości jednym jesteśmy winni więcej niż innym. Bogu jesteśmy winni więcej niż komukolwiek innemu. Po Nim jesteśmy winni Jezusowi więcej niż komukolwiek innemu. Jesteśmy więcej winni naszym aniołom stróżom niż aniołom stróżom innych. W Adamie więcej jesteśmy winni naszym żonom i mężom niż innym. Zaraz po nich znajdują się nasze obowiązki wobec rodziców i dzieci, następnie wobec braci i sióstr, później wobec naszych innych krewnych, potem naszych przyjaciół, którym jesteśmy winni więcej niż obcym. Jesteśmy też winni więcej naszym współobywatelom niż cudzoziemcom. Więcej jesteśmy oczywiście winni naszemu rządowi i rządzącym niż obcym rządom i rządzącym. W Chrystusie najwięcej jesteśmy winni naszemu symbolicznemu mężowi, następnie naszym symbolicznym rodzicom, potem naszym symbolicznym dzieciom i braciom z Maluczkiego Stadka, Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych itd.